Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Nisko: Chcą autobusów, ale nie chcą płacić

infobus
13.11.2008 13:38

Mieszkańcy kilku niżańskich osiedli chcą, by autobusy komunikacji miejskiej jeździły przez wszystkie dzielnice. Zakład Miejskiej Komunikacji Samochodowej ze Stalowej Woli żąda dopłat do kursów, a niżański magistrat mówi „nie”- czytamy w Echu Dnia. Mieszkańcy osiedli Podwolina, Barce, Centrum i Warchoły z Niska od lat domagają się, by autobusy kursowały również przez te dzielnice. – Autobusy ze Stalowej Woli jadą tylko główną ulicą miasta i przez osiedle Sopot – mówi Anna Wiącek z Niska. – A my nie mamy czym dojechać do pracy. Moja chora matka, by odwiedzić groby we Wszystkich Świętych, musiała iść kilka kilometrów na piechotę. Tak być nie powinno – mówi zirytowana kobieta.
Problem mogłyby rozwiązać dodatkowe kursy autobusów, ale gmina nie może dogadać się z Zakładem Miejskiej Komunikacji Samochodowej. Negocjacje, które magistrat prowadził ze stalowowolskim przewoźnikiem, spełzły na niczym.
– Do każdego kilometra dodatkowych kursów gmina powinna nam dołożyć około 2,50 złotego – mówi Antoni Sokołowski, szef firmy transportowej w Salowej Woli. – Bez dopłat dodatkowych kursów nie uruchomimy, bo nie możemy dokładać do Niska.
Niżański magistrat tłumaczy, że nie ma pieniędzy w budżecie na dopłaty do kursów. – Nie dam ani grosza – mówi Julian Ozimek, burmistrz Niska. – Nie będziemy dopłacać do przedsiębiorstwa, które powinno samo na siebie zarabiać.
Brak dodatkowych kursów to na razie jedyny problem mieszkańców Niska. Na razie, bo ZMKS szykuje niżanom nie lada niespodziankę.
– Naszą firmę czekają poważne zmiany – mówi dyrektor Sokołowski. – Zgodnie z europejskim prawem, wkrótce znikną takie budżetowe przedsiębiorstwa jak Zakład Miejskiej Komunikacji Samochodowej. Będzie musiał działać na zasadach komercyjnych. Już teraz przygotowujemy się do rewolucji, która nastąpi po 3 grudnia 2009 roku.
Te przygotowania to między innymi szykowany przez władze firmy projekt zmiany zasad korzystania przez pasażerów z ulg. Teraz mniej za bilety płacą dzieci od czwartego roku życia, uczniowie, studenci, emeryci, kombatanci i niepełnosprawni. Bezpłatnie autobusami jeżdżą między innymi dzieci do czterech lat i osoby po 70 roku życia. Wszyscy ci pasażerowie stracą przywileje, jeśli nie są obywatelami Stalowej Woli.
– Dlaczego mamy dokładać do ościennych miejscowości? – pyta Sokołowski. – Samorządy pozostałych gmin, jeśli chcą, by ich mieszkańcy zachowali ulgi, będą musiały nam dopłacać – informuje.