Niemcy: prawie 20 mln autobusowych pasażerów w 2014 r.
Coraz większa liczba połączeń, niskie ceny biletów i ?strajk kolejarzy przyczynił się do sukcesu niemieckich autobusowych przewoźników dalekobieżnych, którzy w 2014 roku przewidzieli łącznie 19,6 mln pasażerów. Dzięki postępującej konsolidacji przewoźników i szerszej ofercie w tym roku ten rezultat może być jeszcze lepszy. O skali autokarowej rewolucji u naszych zachodnich sąsiadów najlepiej świadczy fakt, że z tego typu transportu w 2013 r. skorzystało 8,2 mln pasażerów, a w 2012 r. ?zaledwie 2,9 mln pasażerów. Spójrzcie na poniższe wykresy i zobaczcie sami, jak dynamicznie rośnie liczba autokarowych podróży pomiędzy niemieckim miastami. Do góry idą także słupki z przewozami transgranicznymi ?głównie dzięki trasom w Holandii, we Włoszech i Austrii. Nic więc dziwnego, że zagraniczne instytucje finansowe chcą inwestować w ten segment transportu, który oferuje już teraz 7300 połączeń w tygodniu, czyli o 43 procent więcej niż w grudniu 2013 r. Zeszły rok na autobusowym rynku w Niemczech był bardzo burzliwy ?przede wszystkim dzięki prowadzonej wojnie cenowej. Pierwszy z rywalizacji odpadła spółka City2city, należąca do angielskiego koncernu National Express, który oskarżył konkurencję o stosowanie cen dumpingowych i jeszcze w 2013 r. wyprowadził się z Niemiec. Następnie w listopadzie 2014 r. ADAC wycofał się z wspólnego, transportowego przedsięwzięcia ?ADAC Postbus, ale będzie ono nadal kontynuowane przez pocztową spółkę. Także w listopadzie, duże problemy miał pionier autobusowych przewozów – DeinBus.de, który ogłosił upadłość, ale został uratowany przed świętami Bożego Narodzenia przez nowego inwestora. Natomiast sam początek tego roku przyniósł sensacyjne połączenie się dwóch najważniejszych graczy na rynku ?FlixBus (z udziałem 25% w rynku) i MeinFernbus (42% udziału w rynku). Obie firmy mają łącznie teraz 67% udziału w rynku, nowego inwestora i dynamicznie rozwijają sieć połączeń, a główny cel to europejska sieć połączeń autokarowych. Teraz ich najważniejszym konkurentem w Niemczech zostały autobusowe spółki Deutsche Bahn (berlinlinienbus, IC Bus) ?z 13-procentowym udziałem w rynku oraz ADAC Postbus ?z 10-procentowym udziałem. Każdy z tych przewoźników stale rozwija swoją ofertę i tym samym przyczynia się do stworzenia bogatszej i coraz lepszej sieci autokarowych połączeń dalekobieżnych w Niemczech. Portal MeinFernbus przeprowadził autobusowy konkurs podsumowujący rok 2014 . Przewoźnicy wystartowali w trzech kategoriach: ulubiona linia, najgęstsza sieć połączeń i najwyższy poziom obsługi. W pierwszej wygrał DeinBus.de, który został cudowanie uratowany i to głównie ze względu na silne wsparcie ze strony klientów. W internetowym głosowaniu, 38 procent pasażerów wybrało właśnie tego przewoźnika, który tym samym zgarnął nagrodę publiczności. W kategorii najlepsza sieć jury brało pod uwagę nie tylko liczbę połączeń, ale także średnią częstotliwość kursów na dzień oraz oferowanie dodatkowych udogodnień dla pasażerów. Tutaj wygrał MeinFernbus. Natomiast w trzeciej kategorii (najlepsza obsługa), gdzie to klienci ponownie decydowali o werdykcie, po raz drugi górą okazał się DeinBus.de, który wygrał dzięki punktualności i jakości obsługi. Dodatkowo poza konkursem, przyznano nagrody dla najlepszych regionalnych przewoźników autokarowych i tutaj zwycięstwo przypadło startującej dopiero na rynku firmie Innliner. Zdaniem ekspertów, rok 2015 r. na niemieckim rynku nie będzie już obfitował w tak sensacyjne zwroty akcji, jak to miało miejsce w zeszłym roku. Fuzja MeinFernbus i FlixBus może doprowadzić do wyższych cen na połączeniach o słabszej konkurencji. Na głównych trasach poziom cen pozostanie stabilny, głównie dzięki silnej konkurencji ze strony ADAC Postbus, BerlinLinienBus, DeinBus.de i EuroLines. Dodatkowo zapowiadane wejście na rynek angielskiej firmy megabus.com, która znana jest z agresywnej polityki cenowej, pozwoli dodatkowo utrzymać ceny biletów na dotychczasowym poziomie. Dlatego bieżący rok powinien upłynąć w miarę stabilnie, a głównych zmian należy spodziewać się na połączeniach transgranicznych. Niemieccy przewoźnicy będą starali się coraz częściej wyjeżdżać z Niemiec, podczas gdy zagraniczna konkurencja ?wjeżdżać.