Niechlubny rekordzista z Wałbrzycha: 2,7 promila

Policjanci zatrzymali w poniedziałek – 4 listopada – kierowcę autobusu komunikacji miejskiej, który miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.

Funkcjonariuszy wezwał jedna z pasażerek – poinformowała we wtorek nadkom. Magdalena Korościk z KMP w Wałbrzychu.

Nie ten przystanek

Mężczyzna najpierw zmienił trasę kursu „dwójki”, a później nie zatrzymał się na właściwym przystanku. Zdenerwowana pasażerka wysiadła nie tam, gdzie zamierzała. Ale tak ją zdenerwowała sytuacja, że postanowiła przejść na drugą stronę ulicy, poczekać na autobus i wsiąść do niego ponownie, by przywołać kierowcę do porządku… Kiedy to zrobiła, nabrała podejrzeń, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Zadzwoniła po policję.

-„Policjanci zatrzymali autobus na przystanku przy ul. Wrocławskiej w Wałbrzychu – przekazała we wtorek PAP nadkom. Magdalena Korościk z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

-„Gdy otworzyli drzwi kabiny kierowcy poczuli woń alkoholu. Siedzący za kierownicą 47-latek bełkotliwie próbował przekonać mundurowych, że nie pił” – powiedziała policjantka.

Po przebadaniu alkomatem okazało się, że 47-latek ma niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu postawiono mu zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Kierowca pochodzący z Ukrainy przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Śląskie Konsorcjum Autobusowe, w którym mężczyzna był zatrudniony, obmówiło komentarza lokalnym mediom w tej sprawie.

Na marginesie – w czasie długiego listopadowego weekendu policja w całym kraju zatrzymała 1450 nietrzeźwych kierowców. Rekordzista miał ponad 3 promile w wydychanym powietrzu. (PAP)

„