Nie chcą autostrady pod oknami

Mieszkańcy podłódzkiego Andrzejowa przez godzinę blokowali w piątek ulicę Rokicińską. Protestowali przeciw planom wybudowania niedaleko ich domów autostrady A1 –pisze Gazeta Wyborcza. Mieszkańcy zablokowali ulicę Rokicińską, spacerując po pasach. Kierowcom wręczali skserowaną informację o swoim proteście. Blokada była perfekcyjnie zorganizowana i nawet policja była pod wrażeniem. – Nie musieliśmy tu stosować żadnych represji. Uzgodniliśmy z demonstrantami, że co 5 minut będą puszczali samochody i dotrzymali słowa – mówi Radosław Starczewski, komendant policji. Największe korki tworzyły się od strony wyjazdu z Łodzi, ale tylko kilku kierowców było tak niecierpliwych, że zawracało z powrotem do miasta szukać innej drogi. – Mieszkańcy Andrzejowa nie powiadomili nas o swoim proteście – dziwi się Piotr Palmowski, wicedyrektor łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Wielu z nich na pewno wybudowało domy, gdy jeszcze nie istniał plan zagospodarowania przestrzennego i teraz próbują walczyć o swoje. Sprawa nie jest przegrana, bo decyzję o ostatecznym przebiegu autostrady wydaje wojewoda i sądzę, że opinie mieszkańców mogą być tu uwzględnione – mówi Palmowski.