NCBiR wyrzuca Ursusa z INNOMOTO. Co z e-Busem?

infobus
27.03.2019 11:00

Narodowego Centrum Badań i Rozwoju zrezygnowało z oferty z Ursusa w zakresie opracowania innowacyjnego, elektrycznego samochodu dostawczego. Powodem jest trudna sytuacja finansowa spółki Ursus SA.

Jak informuje Ursus SA, 25 marca spółka otrzymała z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w Warszawie pismo informujące o odstąpieniu przez NCBiR od podpisania umowy o dofinansowanie projektu pn. „Opracowanie i demonstracja innowacyjnego samochodu dostawczego o DMC 3,5 tony”.

Elektryczny dostawczak

Jako podstawę odstąpienia od zawarcia ww. umowy NCBiR wskazał zapis wykluczający z finansowania „przedsiębiorstwa pozostające w trudnej sytuacji w rozumieniu unijnych przepisów dotyczących pomocy państwa”.

Oczywiście Ursus nie podziela stanowiska Centrum i będzie odwoływał się od tej decyzji. Zdaniem spółki NCBiR publikując w dniu 21 grudnia listę rankingową konkursu INNOMOTO znał sytuację finansową Ursusa i do tego momentu nic się nie zmieniło. W ocenie Ursusa jego restrukturyzacja nie stanowi przeszkody do zawarcia i wykonania ww. umowy. Przypomnijmy, że złożony projekt przewiduje budowę 3,5-tonowego, elektrycznego samochodu dostawczego. Koszt programu to blisko 14,5 mln zł przy czym dotacja NCBiR wyniosłaby 8 mln zł.

Jedyna oferta

Lubelska firma co najmniej od 2017 r. boryka się z problemami finansowymi. Przypomnijmy, że od listopada 2018 r. Ursus jest w trakcie przyspieszonego postępowania układowego. Plan restrukturyzacyjny Ursusa zakłada sprzedaż aktywów, zwiększenie przychodów z działalności oraz optymalizację kosztów przedsiębiorstwa, co w zamyśle zarządu firmy ma doprowadzić do spłaty wierzycieli. Mimo przyspieszonej restrukturyzacji w marcu rozpoczęła się egzekucja komornicza wobec lubelskiej firmy. Tego samego miesiąca na wniosek Ursusa odroczono ją na okres trzech miesięcy.

Do tego w lutym br. oferta Ursus została wybrana jako najkorzystniejsza w gigantycznym projekcie NCBiR na opracowanie i produkcję polskich autobusów elektrycznych. Jego potencjalna wartość to ponad 3 mld zł brutto. W efekcie 20 lutego mocno zdrożały akcje Ursusa o 92,8 proc. Następnego dnia Ursus zyskał zaś 30 proc. W sumie więc w reakcji na komunikat wartość spółki uległa przeszło podwojeniu.

Kiedy umowa na e-Bus

Teraz czekamy na podpisanie umowy NCBiR w ramach Programu „Bezemisyjny transport publiczny”, który jest dość podobny do projektu INNOMOTO.  Przypomnijmy, że w grudniu 2018 r. NCBR ocenił pozytywnie wszystkie trzy oferty złożone 18 grudnia 2018 roku, tj. Politechniki Śląskiej, Konsorcjum Autosan i Konsorcjum Ursus Bus. Następnie zgodnie z przepisami dokumentację postępowania do kontroli uprzedniej Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych m, który w styczniu uznał, że oferty złożone przez Politechnikę Śląską i Konsorcjum Autosan nie spełniały wymogów SIWZ i jako takie powinny zostać odrzucone.

Nie podzielając tego stanowiska NCBR 7 stycznia br. wniósł do Prezesa UZP umotywowane zastrzeżenia do wyniku kontroli uprzedniej. KIO jednak nie uwzględniła zastrzeżeń zgłoszonych przez NCBR i zgodziła się ze stanowiskiem UZP.

Wobec tego NCBR 18 lutego br. opublikował informację o wyborze najkorzystniejszej oferty, tj. oferty złożonej przez Konsorcjum Ursus Bus i odrzuceniu pozostałych ofert.

Odrzuconym podmiotom przysługiwały środki odwoławcze, z czego skorzystały, jednak z zerowym skutkiem. Teraz na orzeczenie KIO stronom przysługuje skarga do sądu.

Co zrobi NCBiR?

Zamówienie publiczne stworzone z inicjatywy Narodowego Centrum Badań i Rozwoju to – jak czytamy na stronie NCBiR – odpowiedź na potrzeby zgłaszane przez polskie miasta zainteresowane rozwojem ekologicznego transportu miejskiego.

Celem jest zakup i zasilenie floty kilkudziesięciu polskich miast nawet ponad 1000 autobusów nowej generacji. Zamówienie dotyczyło zarówno opracowania projektu, jak i jego realizacji oraz wdrożenia. Kwota 3,1 mld zł, którą może zgarnąć Ursus, jest sumą wypłat za realizację wszystkich tych etapów.

Wszystkie fazy projektu powinny zostać zrealizowane do 31 grudnia 2023 roku, a wiec czasu nie pozostało za dużo.