Największe szkolenie kierowców autobusów w Polsce

Od 28 stycznia do 3 lutego br. w Bednarach została przeszkolona rekordowa liczba, 80 kierowców z MPK Łódź. Wzięli oni udział w szkoleniu „Bezpieczny kierowca”zorganizowanym przez Solaris Bus &Coach. Trening przeprowadzili instruktorzy z firmy Test &Training Safety Centre.

Solaris Bus &Coach S.A., jest nie tylko liderem polskiego rynku autobusów, ale także działa na rzecz poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Dlatego od 2005 r. realizuje program „Bezpieczny Kierowca”, który swoim zasięgiem objął już ponad trzystu kierowców z całej Polski. Dzięki zimowym szkoleniom dla pracowników MPK Łódź, grono „Bezpiecznych Kierowców”powiększyło się o kolejnych 80 osób. Skąd decyzja łódzkiego MPK o masowych szkoleniach swoich pracowników? –„W 2008 r. dostarczyliśmy do MPK Łódź 62 przegubowe Solarisy Urbino. Na tym nie kończy się jednak nasza rola – mówi Solange Olszewska, prezes zarządu Solaris Bus &Coach S.A. –Dbamy o to by kierowcy naszych klientów byli jeszcze lepiej niż teraz przygotowani do swoich codziennych obowiązków, czyli bezpiecznego przewożenia pasażerów”–dodaje prezes Olszewska. Dlatego producent z Bolechowa zgodził się w ramach kontraktu na dostawę nowych autobusów na dodatkowe szkolenia dla kierowców. To według naszej wiedzy największe tego typu szkolenie wśród kierowców komunikacji miejskiej w Polsce.

 

Trening dla łódzkich kierowców trwał pięć dni. Uczestnicy zostali podzieleni na pięć grup po 16 osób, które codziennie rano przybywały minibusem z Łodzi do Bednar. Zajęcia zaczynały się ok. godz. 9.00 i kierowcy najpierw słuchali teoretycznego wykładu na temat głównych przyczyn wypadków i niebezpiecznych sytuacji w ruchu oraz odpowiednich zachowań i reakcji w warunkach zagrożenia. Około godziny 11.00 teoria się kończyła i kierowcy ruszali na upragnione ćwiczenia praktyczne. Na torze czekały na nich cztery autobusy, w tym trzy Solarisy Urbino 18 w barwach MPK Łódź (w tym dwa z najnowszej dostawy i jeden z dostawy sprzed trzech lat) oraz jeden Solaris Urbino 12, który zapewniła firma Solaris. Część praktyczna obejmowała tematy od prawidłowego ustawienia fotela, po wyprowadzanie pojazdu z poślizgu. Na specjalnie przystosowanym torze kierowcy mogli przećwiczyć na przykład prawidłowe hamowanie awaryjne czy omijanie nagłych przeszkód na drodze. Dużą uwagę zwrócili również na doskonalenie umiejętności jazdy w zakręcie. O szczegółach szkoleń rozmawialiśmy z Jakubem Piszczkiem z działu marketingu Solarisa. Oto co nam powiedział:

Jakub Piszczek, Solaris Bus &Coach: To prawda. Podczas wcześniejszych treningów pogoda była znacznie lepsza, a dzisiaj mamy wyjątkowo nieprzyjemną aurę –jest minus 2 i wieje silny wiatr, co na otwartej przestrzeni lotniska w Bednarach jest szczególnie uciążliwe. Jednak jest i dobra strona takiej pogody. Na torze panują wyjątkowo ciężkie warunki do jazdy, co doskonale nadaje się do ćwiczeń awaryjnych manewrów. Dzisiaj wykonywanie zaplanowanych ćwiczeń wymaga jeszcze większego skupienia niż zwykle. To wyzwanie dla zawodowców.

Zaczynamy od prawidłowej pozycji za kierownicą. I tutaj trenerzy mają całkiem sporo pracy. Nagminnie kierowcy trzymają kierownicą jedną ręką;przyjmują zgarbioną postawę za kierownicą i nie wykorzystują do końca możliwości indywidualnego ustawienia fotela. Po tym wydawałoby się prozaicznym elemencie, ale który będzie przewijał się przez całe szkolenie –m.in. poprzez notoryczne uwagi trenerów: „trzymamy obie ręce na kierownicy”–przenosimy się na matę do ćwiczenia manewrów awaryjnego hamowania. Kierowcy mogą przekonać się, jak długa jest droga hamowania dla autobusu przegubowego na mokrej nawierzchni. Dodatkowo mogą sobie ją porównać z autobusem solo. Następnie ćwiczymy awaryjną zmianę pasę ruchu, co często podczas deszczu kończy się niekontrolowanym wpadnięciem pojazdu w poślizg. Po tych ćwiczeniach następuje przerwa na obiad i wracamy na tor, a dokładniej na rondo. Tutaj uczestnicy ćwiczą jazdę po łuku nadsterowność i podsterowność autobusu, a następnie specjalny deser dla kierowców autobusów miejskich –porównanie drogi hamowania samochodu osobowego (Seata Toledo) z Urbino 18. Polega to na jednoczesnym (na sygnał trenera) wykonaniu przez oba pojazdy manewru awaryjnego hamowania i możliwości porównania, gdzie zatrzyma się samochód osobowy, a gdzie autobus. To obrazuje, co może się zdarzyć, jeżeli w codziennym ruchu będziemy za bardzo „trzymać się zderzaka”poprzedzającego nas auta. Na koniec szkolenia następuje krótkie omówienie dnia i podsumowanie ćwiczeń przez trenerów. I rozdanie pamiątkowych dyplomów.

Nie. Jest to tylko kwestia dobrej woli MPK Łódź, które dba o najwyższy poziom umiejętności swoich kierowców.

Organizujemy dwa podstawowe szkolenia: trening bezpiecznej jazdy dla autobusów, gdzie szkolimy kierowcy w trzech podstawowych obszarach: rozpoznawanie niebezpieczeństw – unikanie niebezpieczeństw – pokonywanie niebezpieczeństw. Drugi trening to sztuka jazdy ekonomicznej, gdzie nasze priorytety to redukcja kosztów – bezpieczeństwo – redukcja stresu – komfort jazdy – ochrona środowiska naturalnego.

Generalnie to ćwiczenie cieszy się stale dużą popularnością. Dodatkowym magnesem dla samych kierowców jest możliwość wykorzystania zdobytych umiejętności podczas jazdy prywatnym samochodem. Wiem, że wielu kierowców dzięki temu treningowi znacznie zmniejszyło swoje wydatki na zakup paliwa –np. na dojazdy do pracy. I oto chodzi. Ciągłe ćwiczenie czyni mistrza.

Dodam jako ciekawostkę, że w zeszłym roku na pakiet szkoleń –z bezpieczeństwa i ekonomicznej jazdy –zgłosił się do nas przewoźnik, który jeszcze nie posiada żadnego autobusu Solarisa, czyli MPK Radomsko. Firma przeszkoliła u nas 8 swoich kierowców. Akurat ten eko-trening został przeprowadzony na naszym terenie –ze względu na ćwiczenia z bezpieczeństwa. Ale zwykle realizujemy go „na terenie”przewoźnika, z wykorzystaniem tras, po których codziennie kursują dane autobusy. I zawsze na pojazdach klienta. Wtedy to ma największy sens.

Każdy z uczestników jedzie z trenerem wyznaczonym odcinkiem i stara się zaoszczędzić paliwo – bez żadnych wskazówek instruktora, który jest obecny podczas jazdy. Następnie po zajęciach teoretycznych każdy z uczestników jedzie z trenerem tym samym odcinkiem i stara się stosować jego wskazówki. Na koniec następuje porównanie danych zużycia paliwa podczas 1. i 2. jazdy oraz czasy przejazdów, a wnioski są omawiane przy udziale wszystkich uczestników.

W 2008 roku w ramach szkoleń z bezpiecznej i ekonomicznej przeszkoliliśmy około 200 kierowców. W tym największą grupę z MPK Olsztyn. Przewoźnik wysłał do nas 32 kierowców, którzy przez 4 dni w grupach po 8 kierowców ćwiczyli bezpieczną jazdę na swoich egzemplarzach Urbino 12. To do tej pory była najliczniejsza grupa na naszych szkoleniach. Na początku br. ten rekord pobiło MPK Łódź.

Koszt szkolenia z Ekonomicznej Techniki dla grupy 12 kierowców wynosi 4860 zł netto (405 zł netto/ osobę). Natomiast koszt Bezpiecznej Techniki Jazdy dla grupy 12 kierowców, wynosi 5940 zł netto (495 zł netto/ osobę).

Ten rok rozpoczynamy największym, jednorazowym szkoleniem jakie do tej pory przeprowadziliśmy –czyli trening 80. kierowców z MPK Łodź. Mam nadzieję, ze to pozytywny znak i w tym roku będziemy mieli znacznie więcej „Bezpiecznych Kierowców”niż w zeszłym.

–„Podczas prowadzonych przez nas zajęć skupiamy się na tzw. sytuacjach zagrożenia na drodze. Wielu uczestników po ukończonym szkoleniu na przykład przyznaje, że nie zdawało sobie sprawy z tego, że prowadzony przez nich autobus nie zawsze zatrzyma się w miejscu, w którym oni by się tego spodziewali i że droga hamowania jest znacznie dłuższa. Dlatego najbardziej zależy nam na zwiększeniu świadomości wśród kierowców i pokazaniu z jakimi zagrożeniami mogą spotkać się na drodze kierując pojazd o takich gabarytach i masie jak autobus”–mówi Przemysław Tomaszewski, instruktor Test &Training Safety Centre Sp z o.o.

–„Mieliśmy możliwość w bezpiecznych warunkach poćwiczyć niektóre manewry awaryjne, z którymi możemy mieć do czynienia podczas naszej codziennej pracy. Każdy z nas zobaczył, jak zmienia się droga hamowania w zależności od warunków drogowych i prędkości, z którą jedziemy. Po takim treningu wielu z nas z pewnością nabrało trochę pokory -–opowiada o szkoleniu Waldemar Stefaniak, kierowca MPK Łódź.

–„Trening, w którym braliśmy udział w Bednarach ma przede wszystkim na celu uświadomienie kierowcy, jak autobus reaguje podczas awaryjnych manewrów w trudnych warunkach drogowych. Tutaj mogliśmy na luzie i ze spokojem nauczyć się, jak wychodzić z opresji. Czy w ciągu jednego dnia można stać się „Bezpiecznym Kierowcą”? Myślę, że tak –taka skompresowana, jednodniowa forma na pewno pozwala lepiej się skupić. Poza tym wszyscy jesteśmy kierowcami zawodowymi, także potrafimy szybko zastosować uwagi trenerów. Na pewno jednak takie szkolenie powinno się przechodzić cyklicznie – raz na rok lub raz na dwa lata, gdyż o pewnych rzeczach po prostu się zapomina”–mówi Adam Ciszewski, kierowca MPK Łódź.

– „Na mnie największe wrażenie zrobiła droga hamowania autobusu podczas awaryjnego hamowania, która przy nieznacznie większej prędkości –rzędu 4-6 km/h –potrafi się wydłużyć nawet o 10 m. To naprawę dużo. Dlatego moim zdaniem taki trening powinni przechodzić obowiązkowo –jak szkolenie BHP –wszyscy młodzi kierowcy, którzy są przyjmowania do firmy. Niech tutaj nauczą się, jak kilkunastotonowy autobus wchodzi w poślizg i co trzeba zrobić, żeby z niego wyjść. Taki „trening”podczas normalnej obsługi linii może wszystkich drogo kosztować –mówi Zygmunt Kulisz, kierowca MPK Łódź.