MRR: Ekspresówka będzie później?
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zdecydowało o odłożeniu budowy drogi ekspresowej S12 z Piotrkowa Trybunalskiego przez Radom i Lublin do granicy wschodniej. Samorządy gminne i miejskie zlokalizowane przy trasie liczą na to, że sprawą zainteresują się posłowie i doprowadzą do zmian w projekcie wykorzystania funduszy unijnych – pisze Nasz Dziennik. Droga S12 miała być pierwotnie wybudowana z funduszy unijnych przewidzianych dla Polski na lata 2007-2013. Jednak Ministerstwo Rozwoju Regionalnego uznało, że są ważniejsze inwestycje drogowe niż ta trasa i zdecydowało, że będzie ona modernizowana dopiero po 2014 roku. Rozczarowania nie kryją członkowie Stowarzyszenia Jednostek Samorządu Terytorialnego na rzecz Budowy Drogi Ekspresowej S12 skupiające gminy i powiaty z województw: łódzkiego, mazowieckiego i lubelskiego. Samorządy liczyły na to, że S12 zostanie wybudowana najpóźniej za sześć lat i wtedy znikną problemy związane z komunikacją i bezpieczeństwem na obecnej drodze krajowej nr 12. W tej chwili jest to droga jednojezdniowa, dodatkowo przebiega przez wiele miejscowości. Gdyby powstała trasa S12, wybudowane zostałyby nie tylko dodatkowe pasy jezdni, ale także obwodnice miast i wsi. Istnieje poza tym obawa, że po 2013 roku mogą zostać znacznie zmniejszone dotacje unijne, a droga S12 ma być budowana głównie w oparciu o pieniądze z budżetu UE. Dlatego prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak (PiS) wystosował apel do parlamentarzystów, aby podjęli próbę zmiany planu wydatków funduszy unijnych. To w tej chwili wydaje się jedyną drogą, aby budowa S12 wróciła do programów drogowych na lata 2007-2013. Posłowie i senatorowie na razie nie składali jednoznacznych deklaracji, czy poprą stanowisko samorządów. Niektórzy przekonują, że trzeba poczekać na rozstrzygnięcie w sprawie ewentualnych wcześniejszych wyborów. Gdyby bowiem do nich doszło, mógłby się zmienić rząd i wtedy postulat w sprawie S12 trzeba by kierować do nowego ministra.
