Modernizacja taboru w Pabianicach
Pabianickie MZK przejdzie wkrótce prawdziwą rewolucję autobusową. W czerwcu podpisano umowę, w wyniku której miejski tabor wzbogaci się o 9 nowych autobusów Solaris Urbino 12. Poza tym planowany jest zakup 7 lub 8 używanych autobusów, jeżdżących dotychczas po niemieckich drogach.
W przypadku dużych miast nie są to może oszałamiające zakupy, ale biorąc pod uwagę wielkość Pabianic (ok. 70 tys. mieszkańców) i dotychczasowy stan taboru, to bardzo poważne inwestycje mające się przyczynić do poprawy warunków podróżowania. Warto dodać, że od ostatniego tak wielkiego zakupu nowych autobusów przez MZK Pabianice (wyjąwszy tabor używany oraz 3 małe Jelcze Vero) minęło już ponad 11 lat –1997 r.
Jeden egzemplarz niskopodłogowego Solarisa Urbino kosztuje 900 tys. zł, zatem łącznie miejska spółka MZK zapłaci ponad 8 mln zł. Skąd nie najbogatsze przecież Pabianice wzięły pieniądze na tak duży zakup? Środki mają pochodzić z wyemitowanych niedawno obligacji miejskich.
12-metrowe Solarisy Urbino, które na jesieni pojadą na różnych miejskich trasach w Pabianicach, będą mogły zabrać łącznie 93 pasażerów. Są wyposażone w 30 wygodnych, miękkich miejsc siedzących. Tapicerka ma być podobno odporna na działania wandali. A dodatkowo bezpieczeństwa pasażerów ma strzec system monitoringu. Jako niskopodłogowce, przystosowano Solarisy do przewozu osób niepełnosprawnych, w środku będzie miejsce na wózek, zamocowana też będzie rampa ułatwiająca niepełnosprawnemu wjazd do autobusu. Z pewnością dużym udogodnieniem będzie elektroniczny system informacji. Tablice informacyjne będą zamontowane zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz pojazdów.
Jeśli chodzi o parametry, z których na pewno ucieszą się kierowcy, to Solarisy mają silniki DAF o mocy 249 KM z automatyczną skrzynią biegów. Kabina kierującego pojazdem będzie zabudowana i klimatyzowana. Niestety nie przewidziano tego udogodnienia dla pasażerów. Zamiast klimatyzacji, w pojeździe znajdzie się 7 przesuwnych okien oraz 2 szyberdachy. To powinno zapewnić odpowiednią wentylację podczas upalnych dni. Wspomniane silniki DAF-a spełniają normy emisji spalin EURO-4, co nadal jeszcze jest wystarczające. Automatyczne drzwi pozostają pod kontrolą układu sterowniczego, który uniemożliwi m.in. ruszenie przy otwartych drzwiach. Będzie także udogodnienie, które pozwoli dokładnie ustalić ilość pasażerów. Specjalne urządzenie będzie automatycznie zliczać wsiadających i wysiadających. Ta nowinka będzie jednak zainstalowana wyłącznie w jednym autobusie.
Kiedy można się spodziewać dostawy nowych pojazdów? Ma to nastąpić najprawdopodobniej w październiku lub listopadzie tego roku. Szefowie spółki chcieliby, aby nastąpiło to jak najwcześniej, ale jak wiadomo, kolejka po nowe autobusy w Polsce jest w tej chwili duża, bo wiele przedsiębiorstw modernizuje swój tabor. Zatem i czas oczekiwania może być dłuższy. Dostawca ma czas na realizację umowy do 16 listopada.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Jak zapowiadają szefowie MZK, w najbliższych planach spółki jest również zakup 7 bądź 8 używanych autobusów z Niemiec. Jak wiadomo pojazdy nawet o dziesięcioletnim rodowodzie, poruszające się po doskonałych niemieckich drogach, są dość sprawne i niezbyt wyeksploatowane. Dlatego nabycie takiego taboru można śmiało uznać za kolejny etap modernizacji. Pabianicki przewoźnik jeszcze nie zdecydował, jakie autobusy kupi. –Decyzja zapadnie najprawdopodobniej w wakacje –mówi Ryszard Drewniak, kierownik techniczny MZK Pabianice. Ale przyznaje, że spółka skłania się ku marce MAN, której 5 13-letnich pojazdów jest już na wyposażeniu MZK od 2007 roku. –Będzie łatwiej o części, więc ewentualne remonty nie pochłoną wielkich pieniędzy –powiedział Drewniak. Szacuje się, że jeden autobus MAN, który może trafić do Pabianic, będzie kosztował ok. 150 tys. zł.
Obecnie firma dysponuje łącznie 36 autobusami. Główną część taboru stanowią wysłużone Jelcze 120M, których jeździ po pabianickich ulicach 26. Od ubiegłego roku „na stanie jest”5 sztuk MAN-ów NL202, a tabor uzupełniają 3 Jelcze MO81MB, czyli tzw Vero oraz autobus Ikarus 260 przejęty od MPK Łódź. Dodatkowo w wyjątkowych sytuacjach na trasy kierowany jest nawet Daewoo Lublin III.
To nie koniec dobrych wieści z Pabianic, bo firma planuje też modernizację części już posiadanego taboru. W zależności od dostępnych środków, remontowi ma być poddanych od 6 do 8 11-letnich Jelczy 120M. –Chcemy zmodernizować oblachowanie zewnętrzne, kratownice, podłogi, drzwi, siedzenia, czyli elementy konstrukcyjne i wyposażenia autobusów –mówi Ryszard Drewniak.
Podsumowując –szykuje się bardzo dobra druga połowa roku dla komunikacji autobusowej w Pabianicach. Kierownik Drewniak przyznaje, że tak dobrych perspektyw nie było wcześniej: –Gdyby te wszystkie plany „wypaliły”, byłoby świetnie.