MMI vs. Mercus w walce o 6 minibusów dla Bochni. Plus EvoBus

20 maja gmina Bochnia ponowiła przetarg na zakup siedmiu nowych autobusów dla Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Za pierwszym razem samorząd chciał kupić pięć pojazdów klasy MINI i dwa klasy MAXI. Teraz – aby zmieścić się w budżetach oferentów - gmina zmieniła proporcje i chce sześć minibusów plus jeden autokar. I to przyniosło efekt

Z POLSKIEGO ŁADU

Na samym początku przypomnijmy, że małopolska inwestycja otrzymała 3,9 mln zł dofinansowania w ramach rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. Najnowszy przetarg - podobnie jak za pierwszym razem - podzielony został na dwie części – autobusową i autokarową: c

• część 1 obejmuje dostawę sześciu sztuk fabrycznie nowych, jednej marki autobusów przeznaczonych do komunikacji miejskiej, wyposażonych w 4-cylindrowy silnik diesel (norma emisji minimum EURO-6), obniżoną podłogę pojazdu, oferujących liczbę miejsc siedzących od 14 do 20 oraz od 18 do 22 miejsc stojących, klimatyzację przestrzeni kierowcy i pasażerów;

• część 2 obejmuje dostawę jednego autobusu turystycznego klasy MAXI, wyposażonego w 6-cylindrowy silnik diesel (norma emisji minimum EURO-6), oferującego liczbę miejsc siedzących 1+53, klimatyzację przestrzeni kierowcy i pasażerów.

Inaczej niż za pierwszym razem, przy wyborze najkorzystniejszej oferty gmina posłuży się czterema kryteriami (wypadł okres gwarancji i na urządzenia wchodzące w skład systemu informacji pasażerskiej i monitoringu) z wagami: cena oferty – 60%, okres gwarancji i rękojmi na cały autobus – 10%, okres gwarancji i rękojmi na elementy nadwozia oraz szkieletu kratownicy – 15%, okres gwarancji i rękojmi na powłokę lakierniczą całego pojazdu – 15%,

ZA PIERWSZYM RAZEM

17 marca – podczas pierwszego składania ofert – swoje propozycje Bochni złożyły dwie firmy:

• w części minibusowej Mercus z ceną 3.720.135,00 złotych brutto / 3.024.500 PLN netto, co daje jednostkową cenę na poziomie 604.900 PLN netto za najprawdopodobniej model MAN-Mercedes TGE City z obniżonym wejściem na tylnym zwisie. Do tego spółka zadeklarowała gwarancje: na cały autobus 24 miesięcy (24 – 48); na elementy nadwozia (w tym perforacje blach poszycia zewnętrznego, dachu, drzwi i pokryw) oraz na szkieletu kratownicy 120 miesięcy (120 – 180); na powłokę lakierniczą całego pojazdu 72 miesięcy (72 – 96); na urządzenia wchodzące w skład systemu informacji pasażerskiej i monitoringu 24 miesięcy (24 – 48).

• w części autokarowej EvoBus Polska na sumę 3.173.400 złotych brutto / 2.580.000 PLN netto, co daje jednostkową cenę na poziomie 1.290.000 PLN netto za model Mercedes-Benz Tourismo M/2. Do tego spółka zadeklarowała gwarancję na cały autobus 48 miesięcy (24 – 48); na elementy nadwozia (w tym perforacje blach poszycia zewnętrznego, dachu, drzwi i pokryw) oraz szkieletu kratownicy 144 miesięcy (120 – 180); na powłokę lakierniczą całego pojazdu 96 miesięcy (72 – 96); na urządzenia wchodzące w skład systemu informacji pasażerskiej i monitoringu 48 miesięcy (24– 48)

Dla Bochni te ceny były za wysokie i dlatego gmina zadecydowało o unieważnieniu postepowania.

Za drugim razem

20 maja w części minibusowej mieliśmy już trzy oferty:

• w części minibusowej Mercus z ceną 4.316.562 PLN brutto / 3.509.400 PLN netto, co daje jednostkową cenę na poziomie 584.900 PLN netto za najprawdopodobniej model MAN-Mercedes TGE City z obniżonym wejściem na tylnym zwisie.

• części minibusowej MMI z ceną 5.129.100 PLN brutto / 4.170.000 PLN netto, co daje jednostkową cenę na poziomie 695.000 PLN netto za model Iveco-MMI Urby z obniżonym wejściem na tylnym zwisie.

• w części autokarowej EvoBus Polska na sumę 1.537.000  złotych brutto / 1,250.000 PLN netto za model Mercedes-Benz Tourismo M/2.

Teraz czas na bocheński budżwet:

• w części 1 to 3.434.000 PLN brutto, co oznacza przekroczenia przez tańszą ofertę Mercusa o ok. 900 tys. PLN brutto.

• w część 2 to 1.470.000 PLN brutto, co oznacza przekroczenia przez ofertę EvoBus o ok. 67 tys. PLN brutto.

Wiemy, że podstawa finansowa tego zamówienia to dofinansowanie w kwocie 3,9 mln zł z Polskiego Ładu, czyli do złożonych teraz ofert gmina musiałaby dołożyć prawie milion zł. To nie tak duzo, także naszym zdaniem nowe zamówienie powinno się teraz spiąć finansowo.