Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

MIB: Polska zabiega o nowe korytarze TEN-T

infobus
09.09.2016 08:57

Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczykzapowiedział, że rząd czyni starania o wpisanie do systemu transeuropejskiejsieci transportowej ? TEN-T dwóch nowych korytarzy biegnących przez Polskę:drogowego Via Carpatia i kolejowego korytarza towarowego nr 11.

?Priorytetem polskiego rządu jest budowa swoistego rusztukomunikacyjnego wewnątrz państwa i bardzo dobre połączenie go z systemkomunikacyjnym Europy, co zapewniają korytarze komunikacyjne TEN-T. Na to sąpieniądze infrastrukturalne? – poinformował Adamczyk w czwartek podczas ForumEkonomicznego w Krynicy.

Jak przypomniał, obecnie przez Polskę przebiegają dwakorytarze sieci bazowej, której celem jest zapewnienie spójności terytorialnejUE i usprawnienie swobodnego przepływu osób oraz towarów. Są to Korytarz Bałtyk? Adriatyk oraz Korytarz Morze Północne ? Bałtyk.

?W to wpisują się starania o wpisanie do systemu bazowegokolejnych korytarzy? – powiedział szef resortu infrastruktury. Jak zaznaczył,rząd prowadzi działania ?zakrojone na szeroką skalę, przy staraniu wielupaństw? o wpisanie w sieć bazową TEN-T trasy Via Carpatia, czyli KorytarzaWschodniego oraz wspiera Węgry w staraniach o umieszczenie tam szlakukolejowego nr 11.

Planowana międzynarodowa trasa Via Carpatia, biegnąca przezPolskę wzdłuż wschodniej granicy UE ma łączyć północ z południem Europy. Resortma nadzieję, że droga ta stanie się wydajnym korytarzem łączącym polskie portyz największymi centrami gospodarczymi Europy Środkowo-Wschodniej, ale teżWiedniem i północnymi Włochami.

Zainicjowany przez stronę węgierską projekt uruchomieniakorytarza towarowego nr 11, zakłada utworzenie nowego, sprawniejszegopołączenia Polski i Węgier z portami w Słowenii i Serbią. W naszym kraju jednymz najważniejszych jego części będzie planowana od dziesiątek lat budowa nowejlinii kolejowej w woj. małopolskim potocznie nazywanej „Podłęże ?Piekiełko”. Blisko 60-km trasa ma przebiegać od Podłęża przez Szczyrzyc doTymbarku/Mszany Dolnej i tam łączyć się z istniejącą linią Chabówka – NowySącz, aby przez Muszynę dotrzeć do granicy państwa ze Słowacją.

Jak przyznał Adamczyk, nowy unijny instrument finansowy?Łącząc Europę? (CEF) wspierający rozwój m.in. sieci transportowej preferujetransport kolejowy. ?Dziś transport drogowy stanowi większość transportutowarowego, te relacje muszą zostać zmienione na korzyść kolei, takie sądążenia KE? – zaznaczył Adamczyk.

Według niego z ramach dwóch ostatnich konkursów CEF z 2015r. i lutego 2016 r. Polska pozyskała ponad 4 mld euro na swoje projekty, zczego 93 proc. jest rozdysponowane na konkretne zadania. 10 proc. tej kwotyprzypada na projekty drogowe, a reszta – szlaki kolejowe. Na jesieni ? mówiłAdamczyk ? będzie trzecia runda konkursów CEF, na które nasz kraj złożyłprojekty na łączną pulę 300-350 mln euro.

?Dzisiaj wykorzystanie funduszu CEF jest strategiczniebezwzględnie konieczne w pełnej wysokości, aby polepszyć znacznie parametry wtransporcie kolejowym i drogowym? – ocenił szef resortu infrastruktury ibudownictwa.

Adamczyk opóźnienia w wydawaniu unijnych środków na projektykolejowe przez PKP PLK tłumaczył zaniedbaniami w przygotowaniu inwestycjikolejowych za czasów poprzedniego rządu. ?Zastaliśmy puste szuflady. Dziś jestmało inwestycji w toku, trudno je realizować, kiedy nie ma projektów i pozwoleńna budowę? – mówił.

Zadeklarował, że zarząd PLK przy wsparciu resortów:infrastruktury oraz rozwoju ?robi wszystko, ażeby ten plan się powiódł?.?Nadrabiamy zaległości i zaniedbania, które zastaliśmy, jestem pewien, żesprostamy i odnotujemy sukces. Determinacja nasza jest olbrzymia? – zaznaczył.

Wskazał, że Sejm przed wakacjami przyjął ustawę, którazmieniając warunki zewnętrzne przygotowania procesu inwestycyjnego pozwoliłaskrócić go o kilka miesięcy. ?Dzięki temu już kilka przetargów będzieogłoszonych? – poinformował Adamczyk.

Postulował też, aby rewitalizacje, czyli odbudowy szlakówkolejowych w tym samym kształcie i przebiegu można było realizować na tzw.zgłoszenie, bez konieczności ubiegania się o decyzję środowiskową, co wydłużaproces inwestycyjny o około 1,5 roku. ?Dzięki temu wiele inwestycji mogłobywejść do realizacji w tym lub następnym roku, gdyby ta przeszkoda nie hamowałarealizacji? – ocenił szef MIB.(PAP)