Mercedes-Benz Citaro FuelCELL-Hybrid pokazany w Hamburgu
Pierwszy z dziesięciu nowych Mecedesów Citaro FuelCELL-Hybrid został pokazany w Hamburgu, przy okazji odbywającej się tu konferencji, poświęconej przyszłości transportu hybrydowego. Dwie główne cechy tego pojazdu to to, że jest hybrydą najnowszej generacji, nie emitującą, będąc w ruchu, praktycznie żadnych środków zanieczyszczających atmosferę, a także to, że jest faktycznie cichy w trakcie jazdy. O tym, że rzeczywiście tak jest, mogliśmy się przekonać osobiście, uczestnicząc w jednej z jazd testowych, towarzyszącym konferencji w Hamburgu. Autobus jest cichy, praktycznie w każdym momencie jazdy, jedynie przy ruszaniu i w momencie zmiany biegów daje się zauważyć niewielki wzrost poziomu hałasu, który i tak jest nieporównywalnie mniejszy, aniżeli w przypadku standardowego diesla. Zdaniem przedstawicieli producenta autobusu –firmy Daimler –jest to idealny pojazd do eksploatacji w najbardziej zatłoczonych miastach czy metropoliach, tam, gdzie zanieczyszczenie środowiska jest najwyższe. W przyszłym roku dziesięć z trzydziestu takich autobusów, wyprodukowanych przez Daimler Buses dla europejskich przewoźników zostanie przekazanych do obsługi linii miejskich w Hamburgu. Jest to dalszy ciąg dwóch europejskich projektów –CUTE (realizowany w 2003 roku) oraz HyFLEET CUTE (rok 2009). W tym ostatnim, jak już wspominaliśmy na łamach TransInfo, brało udział 36 autobusów Mercedes-Benz Citaro Hybrid drugiej generacji. Hamburg, zanim wprowadził do eksploatacji na swoich ulicach kolejne pokolenie tychże pojazdów obserwował możliwości ich poprzedników, którzy przez około 140.000 godzin przejechały 2,2 mln kilometrów, realizując przewozy dla 12 operatorów na 3 kontynentach. Wszędzie doświadczenia te były bardzo pozytywne, o czym jeszcze w naszym portalu wspomnimy. Nowy Citaro FuellCELL Hybrid już dziś przekonuje o tym, iż wykorzystanie, na szerszą skalę, napędu w nim zastosowanego jest możliwe także w pojazdach użytkowych, także autobusach, a nie tylko samochodach prywatnych –mówił Hartmut Schick, szef Daimler Buses. Przedstawiciel producenta zapewnia też, iż w produkcji tychże pojazdów można wykorzystać części, używane przy produkcji aut osobowych. To znacznie ułatwia i przyśpiesza proces tworzenia autobusów. Nowy Mercedes Citaro jest napędzany dokładnie takimi samymi komórkami, co osobowy Mercedes klasy B. W porównaniu z poprzednim pokoleniem hybryd zużywa on także o blisko połowę mniej wodoru, uzyskując przy tym te same parametry jazdy. Jednorazowe tankowanie pojazdu spokojnie wystarcza na cały dzień jazdy w ruchu miejskim, a co tym idzie system zastosowany w tych autobusach zapewnia im długą żywotność. Zdaniem przedstawicieli producenta jest to bardzo ważny element, pożądany przez miejskich operatorów transportu publicznego.
Hamburg jest, w zamierzeniu producentów i organizatorów kampanii promującej alternatywne źródła energii tylko kolejnym przystankiem na szlaku globalnego przedsięwzięcia. Daimler AG twierdzi bowiem, iż tą globalną inicjatywą, kształtującą przyszły transport, konsoliduje wszelkie działania zmierzające do wprowadzenia sprzedaży pojazdów hybrydowych jako znaczącego elementu handlowego sektora pojazdów użytkowych. Innymi słowy, producent chce sprzedawać coraz więcej takich pojazdów. Nie są to jedynie autobusy, ale także inne pojazdu użytkowe, takie jak śmieciarki, ciągniki siodłowe czy vany. Prof. Kehler, Wiceprezydent Daimler AG, odpowiedzialny za rozwój innowacyjnych systemów transportowych i transport przyszłości twierdzi, iż badania nad „komórką paliwową”koncern prowadzi od roku 1994. To już najwyższy moment, aby doświadczenia zdobyte w trakcie badań, a także wszelakich testów, przenieść do produkcji seryjnej. To upoważnia nas do oddania naszym klientom pojazdów, napędzanych wodorem i bateriami –twierdzi Kehler. Kolejnym celem, jaki chce osiągnąć koncern to zrównanie kosztów produkcji, a co za tym idzie ceny ofertowej dla klientów, autobusów hybrydowych i standardowych diesli. Aby to osiągnąć potrzebne są kolejne testy eksploatacyjne, których jednym z przystanków będzie właśnie Hamburg. Doświadczenie uczy bowiem, że właśnie koszt zakupu pojazdu zasilanego paliwem alternatywnym, a nie koszt jego eksploatacji, stanowi największy kłopot dla klientów, przynajmniej dla tych z krajów Europy Zachodniej.
Hamburg jest, w zamierzeniu producentów i organizatorów kampanii promującej alternatywne źródła energii tylko kolejnym przystankiem na szlaku globalnego przedsięwzięcia. Daimler AG twierdzi bowiem, iż tą globalną inicjatywą, kształtującą przyszły transport, konsoliduje wszelkie działania zmierzające do wprowadzenia sprzedaży pojazdów hybrydowych jako znaczącego elementu handlowego sektora pojazdów użytkowych. Innymi słowy, producent chce sprzedawać coraz więcej takich pojazdów. Nie są to bynajmniej jedynie autobusy, ale także inne pojazdu użytkowe, takie jak śmieciarki, ciągniki siodłowe czy vany. Prof. Kehler, Wiceprezydent Daimler AG, odpowiedzialny za rozwój innowacyjnych systemów transportowych i transport przyszłości twierdzi, iż badania nad „komórką paliwową”koncern prowadzi od roku 1994. To już najwyższy moment, aby doświadczenia zdobyte w trakcie badań, a także wszelakich testów, przenieść do produkcji seryjnej. To upoważnia nas do oddania naszym klientom pojazdów, napędzanych wodorem i bateriami –twierdzi Kehler. Kolejnym celem, jaki chce osiągnąć koncern to zrównanie kosztów produkcji, a co za tym idzie ceny ofertowej dla klientów, autobusów hybrydowych i standardowych diesli. Aby to osiągnąć potrzebne są kolejne testy eksploatacyjne, których jednym z przystanków będzie właśnie Hamburg. Doświadczenie uczy bowiem, że właśnie koszt zakupu pojazdu zasilanego paliwem alternatywnym, a nie koszt jego eksploatacji, stanowi największy kłopot dla klientów.
Kolejnym elementem strategii Daimlera, wspieranego przez partnerów ma być stworzenie sieci stacji tankowania pojazdów wodorowych, których przecież wcale nie ma teraz tak dużo. Nie uda się to, jeżeli nie będzie ścisłej współpracy z dostarczycielami energii i przemysłem naftowym. Stąd też hamburska konferencja była dobrą okazją do wymiany poglądów także w tym zakresie. Oczywistym jest fakt, o czym już wspomnieliśmy, iż Hamburg, decydując się na wprowadzenie do eksploatacji hybryd, musiał również zadbać o infrastrukturę i zaplecze techniczne. W tym celu Daimler podjął ścisłą współpracę z radą miasta Hamburga, a także z firmami: Shell, Total i Vattenfall Europe. Główny cel to właśnie utworzenie sieci stacji tankowania pojazdów hybrydowych. Projekt ten jest także jednym z elementów współpracy Hamburga i Berlina –Spółka Czysta Energia (Clean Energy Partnership). Popiera go również rząd niemiecki, traktując, jako część Narodowego Programu Innowacji, związanego z wykorzystaniem wodoru i nowoczesnych technologii komórek paliwowych. Docelowo, w ramach tej współpracy, w Hamburgu mają zostać zbudowane cztery stacje przystosowane do tankowania wodoru.