MENiS zamawia 65 gimbusów!

Kilka dni temu ogłoszony został nowy przetarg na dostawę łącznie 65 autobusów szkolnych dla Ministerstwa Edukacji Narodowej. Zwyczajowo zamówienie zostało podzielone na trzy transze.

Pierwsza na dostawę 22 autobusów jest przewidziana dla województw dolnośląskiego, lubuskiego, małopolskiego, opolskiego, śląskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego.

Druga na dostawę 21 autobusów jest przewidziana dla województw kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i zachodniopomorskiego.

Trzecia na 22 autobusy jest przewidziana dla największych województw takich jak lubelskiego, mazowieckiego, łódzkiego i wielkopolskiego. Zgodnie z warunkami przetargu autobusy szkolne muszą mieć minimum 40 foteli, w tym co najmniej 4 pełnowymiarowych, półki podsufitowe na bagaż, silniki o mocy minimum 125 kW oraz mechaniczne 6-biegowe skrzynie. Nie mogło również zabraknąć zapisów o wymaganej, pomarańczowej kolorystyce nadwozia, które ma być wykonane z materiałów odpornych na korozję, tj. aluminium, stal nierdzewna czy tworzywa sztuczne.

W stosunku do ubiegłorocznego przetargu na 47 autobusów wydłużono o kilka dni termin realizacji kontraktu, który obecnie wynosi 90 dni. Głównym i zarazem jedynym kryterium wyboru oferty będzie najniższa cena. Należy przypuszczać, że w tegorocznym przetargu do boju o pozyskanie jak największej ilości zamówionych autobusów staną ci sami, co w ubiegłym roku oferenci, czyli słupska Kapena z modelem Tema i Polskie Autobusy z modelem Autosan A0909S Smyk. Miejmy nadzieję, że tym razem przetarg obędzie się bez protestów i do 30 września br. nowe i wygodne gimbusy trafią do gmin. Na zakończenie warto dodać, że ogłoszenie przetargu świadczy o powrocie do pierwotnej idei rozdawnictwa autobusów szkolnych przez rząd. Na jesień 2007 roku poprzednia ekipa Ministerstwa Edukacji sugerowała zmianę tego systemu i mówiono o ogłoszeniu specjalnej ankiety. Miała ona zdiagnozować racjonalność darmowego przekazywania gimbusów gminom i ewentualnie sprawdzić podstawy do wprowadzenia dotacji dla przewoźników na dojazd dzieci do szkół. Jak widać pomysł zarzucono.