Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

MAN z dobrą ofertą. Związkowcy bez pikiety

infobus
21.02.2018 16:01

Zakładowa Solidarność w fabryce MAN Bus w Starachowicach (Świętokrzyskie) odwołała planowaną na czwartek, 22 lutego, pikietę w sprawie podwyżek płac. Jak powiedział PAP przewodniczący NSZZ Solidarność w zakładzie Jan Seweryn, pojawiła się nadzieja na rozwiązanie konfliktu.

W połowie grudnia ub.r. NSZZ „Solidarność” z zakładu przedstawiła władzom firmy pismo, z dziewięcioma postulatami dotyczącymi spraw pracowniczych. Wśród nich były m.in. propozycje podwyżki wynagrodzenia o 300 zł oraz włączenie na stałe w płacę zasadniczą 8 proc. premii, jakie otrzymują po półrocznej ocenie poszczególni pracownicy. Inny z postulatów odnosił się do uregulowania kwestii stabilności zatrudnienia w zakładzie – według związkowców – wiele osób pracuje na umowach terminowych i są zatrudniani przez agencję pracy tymczasowej.

Według działaczy „S” władze firmy nie zgodziły się z propozycją, wskazując, że są możliwe jedynie 2-proc. podwyżki w stosunku do pensji. Niezadowoleni z dotychczasowych rozmów związkowcy zorganizowali w styczniu przed starachowickim zakładem pikietę, w której uczestniczyło kilkuset pracowników.

W połowie lutego prezes MAN Bus Michael Kobriger przedstawił związkowcom propozycje płacowe w przypadku podpisania porozumienia płacowego na trzy lata. Jak informowały związki, byłoby to 5 proc. podwyżki w tym roku plus 1 proc. na podwyżki indywidualne, w roku następnym – 3,5 proc. i 1 proc na podwyżki indywidualne. W 2020 r., podobnie jak w roku 2019. Ponadto padła propozycja innego podziału premii – włączenia jej części w tzw. stawkę osobistego zaszeregowania pracownika.

Kolejne rozmowy odbyły się w środę. Jak poinformował PAP Seweryn, „prezes MAN Bus zgodził się na włączenie 8 proc. premii w stawkę osobistego zaszeregowania pracownika, pod warunkiem podpisania trzyletniego porozumienia płacowego.

„To już jest dla nas bardziej korzystne, tym bardziej, że prezes podtrzymał swoje wcześniejsze deklaracje o 5 proc. podwyżce płac w tym roku. Będziemy dalej rozmawiać, liczymy, że może uda nam się jeszcze coś wynegocjować” – podkreślił związkowiec.

Seweryn dodał, że planowana na czwartek pikieta została odwołana. „Pojawiła się nowa nadzieja na rozwiązanie konfliktu. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji” – zaznaczył przewodniczący zakładowej „S”.(PAP)