Lubuskie kontrole autokarów. Do trzech razy sztuka
Skorodowana rama, wycieki z silnika, uszkodzone oświetlenie czy pęknięta szyba - to usterki, które wykryli gorzowscy policjanci podczas dwóch weekendowych kontroli autokarów mających zabrać dzieci na wypoczynek – poinformował Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
W miniony weekend funkcjonariusze ruchu drogowego z Gorzowa przeprowadzili 12 takich kontroli.
Dwie wpadki
Podczas dwóch z nich znaleźli usterki i braki, które wpływały na bezpieczeństwo młodych uczestników wycieczki.
W sobotę (10 lipca) w podstawionym przez przewoźnika autokarze policjanci zauważyli pęknięta szybę, wycieki oleju i problem z zawieszeniem. W kolejnym, który zastąpił ten pojazd, było niesprawne oświetlenie i braki w wyposażeniu - kolejne usterki niemożliwe do naprawienia w krótkim czasie. Dopiero trzeci pojazd mógł zabrać dzieci.
Podobne sytuacja miała miejsce w niedzielę. W autobusie były problemy z awaryjnym otwieraniem drzwi, a kolejny podstawiony miał skorodowaną ramę. W tym przypadku także dopiero do trzeciego pojazdu mogły wsiąść dzieci.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
"Rodzice cieszyli się, że ich pociechy nie pojechały uszkodzonymi autobusami. Przewoźnicy muszą do kwestii bezpieczeństwa podchodzić z pełną powagą. Policjanci nie dopuszczą, by niesprawne pojazdy jechały w trasy" – zaznaczył Jaroszewicz.
Jak co roku kontrole autobusów można zgłaszać policjantom z wyprzedzeniem.
"Dają one pewność, że dzieci wsiądą do sprawnego technicznie pojazdu, a jego kierowca posiada wymagane uprawnienia i jest trzeźwy" – powiedział policjant. (PAP)