Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Lublin: Trolejbusem przez Świętoduską

infobus
03.02.2007 18:40

Trolejbusy jadące dziś Lubartowską na Królewską pojadą przez Świętoduską. Kierowcy zmierzający od ratusza w dół Lubartowskiej będą mogli skręcić w lewo w al. Solidarności – pisze Gazeta Wyborcza. Miasto zażądało takich zmian w układzie komunikacyjnym części śródmieścia od spółki Arkady, która wybuduje przy ul. Świętoduskiej galerię handlową i parking podziemny. Wydział architektury i administracji budowlanej urzędu miasta wydał już odpowiednią decyzję lokalizacyjną. – Przeprowadziliśmy badania ruchu i jego analizę na skrzyżowaniach – mówi Andrzej Wilczewski, prezes spółki. Wskazał nam trzy najważniejsze elementy zmian w ruchu na ul. Lubartowskiej, Wodopojnej, Świętoduskiej i łączącym te ulice odcinku al. Solidarności:
– nastąpi odblokowanie prawego pasa Świętoduskiej, który dziś zajmują parkujące samochody (podziemny parking ma przejąć samochody ze śródmieścia i Starego Miasta);
– wolny pas Świętoduskiej pozwoli trolejbusom jeżdżącym teraz w górę Lubartowskiej w kierunku ratusza i Królewskiej przenieść się na Świętoduską;
– dzięki temu Lubartowska stanie się na odcinku od Bramy Krakowskiej do al. Solidarności ulicą jednokierunkową. Urząd miasta i Arkady uważają, że to umożliwi dozwolenie skręcania w lewo z Lubartowskiej w al. Solidarności. – To odciąży ruch we wschodniej części miasta – uważa Wilczewski.
Żadna z tych ulic nie będzie przebudowywana, więc obędzie się bez wielkich utrudnień dla kierowców. Roboty będą na ul. Przystankowej. – Dziś jest źle wyprofilowana. Obniżymy ją. Dzięki temu skręt ze Świętoduskiej będzie łagodniejszy dla pojazdów MPK – mówi Wilczewski. Urzędnicy twierdzą, że zmiany w układzie komunikacyjnym tego rejonu śródmieścia usprawnią ruch i zmniejszą jego natężenie. Zgadza się z tym także Wilczewski, mimo że to jego spółka poniesie wszystkie koszty. – To niezbędne dla powodzenia naszej inwestycji. Zmiany w ruchu oddamy wraz z całą inwestycją – twierdzi Wilczewski. Będzie to w 2013 r. – Taki układ komunikacyjny będzie bardziej drożny – zapewnia Eugeniusz Janicki, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej urzędu miasta.