Lublin: PKS wybiera inwestora

Lubelski PKS nie rezygnuje z budowy nowego dworca na Podzamczu. Na razie sprawdził, czy chętni mają odpowiednie doświadczenie i pieniądze – czytamy w Gazecie Wyborczej. W czwartek odbyło się posiedzenie komisji przetargowej PPKS. – Na tym etapie nie odrzuciliśmy żadnego z wniosków. Teraz czekają nas spotkania z inwestorami – mówi Marzanna Machaj, zastępca zarządcy komisarycznego PPKS Lublin. Na razie zainteresowani nie musieli zgłaszać jeszcze żadnych pomysłów na to, co chcieliby zbudować na Podzamczu. Zadaniem komisji było przeanalizowanie wniosków, które otrzymał PPKS, pod kątem tego, czy chętni na budowę nowego dworca mają odpowiednie doświadczenie i wystarczająco dużo pieniędzy. – Teraz będziemy negocjować szczegóły. Musimy na przykład określić warunki, między innymi takie, by było odpowiednio dużo miejsca dla wjazdu i wyjazdu autokarów – tłumaczy Machaj.
Pod koniec czerwca przedsiębiorstwo zaczęło szukać inwestora, który wybudowałby nowy dworzec autobusowy przy al. Tysiąclecia w Lublinie. Obok niego miałby stanąć inny obiekt. Termin składania ofert minął 10 sierpnia. PPKS skusił budową w centrum 350-tys. miasta, na terenie o historycznych i turystycznych walorach, czterech inwestorów. Byli to: biznesmen z Rzeszowa Ryszard Podkulski (udziałowiec lubelskiego hotelu Victoria) oraz firmy: Apsys, ECE Projectmanagment Polska oraz Multi. Pierwsza z nich ma w Polsce kilkanaście galerii handlowych, m.in. centrum handlowe Janki pod Warszawą. Druga znana jest przede wszystkim z Galerii Krakowskiej, która łączy w sobie funkcję handlową i dworcową. W zamian za wybudowanie nowego dworca inwestor będzie mógł użytkować sąsiedni budynek przez minimum 20 lat.