Lublin: PKS będzie ogromny

Zarząd Województwa Lubelskiego zdecydował, że przejmie wszystkie PKS w województwie. – Propozycję w tej sprawie dostaliśmy od Ministerstwa Skarbu – mówi Krzysztof Grabczuk, włodarz regionu.
Do tej pory władze województwa deklarowały, że planują stać się właścicielem tylko PKS Wschód. Teraz powstał nowy pomysł. – Samorząd województwa miałby przejąć także przedsiębiorstwa w Białej Podlaskiej, Biłgoraju, Łukowie, Międzyrzecu Podlaskim, Puławach, Zamościu i Radzyniu – wylicza Grabczuk. I wyjaśnia, że skorzystają na tym przede wszystkim pasażerowie. – Chodzi m.in. o lepsze zorganizowanie przewozów, co wiąże się np. z korzystniejszymi rozkładami.
Pomysł chwalą szefowie spółek przeznaczonych do przejęcia. – Będzie taniej m.in dzięki wspólnemu kupowaniu części, taboru, optymalizacji zatrudnienia – mówi Edward Osuch, prezes PKS Puławy.
Wiadomo jednak, że część PKS-ów, które zamierza przejąć województwo, jest w trudnej sytuacji finansowej. – Jeśli przedsiębiorstwa mają zobowiązania, których nie są w stanie pokryć, będzie musiał za to zapłacić samorząd, czyli my wszyscy – podkreśla Andrzej Pruszkowski, radny wojewódzki z PiS.
Grabczuk przyznaje, że finanse przedsiębiorstw są w kiepskim stanie. – Bez wprowadzenia zmian wszystkie w końcu upadną – uważa. – Ale po połączeniu można będzie np. sprzedać część majątku, wprowadzić lepsze zarządzanie, zlikwidować część administracji.
Grabczuk uważa, że przejęcie mogłoby nastąpić już w przyszłym roku. – Najpierw jednak odbędą się rozmowy z prezesami wszystkich PKS-ów, przygotujemy dokładny bilans sytuacji każdego z nich. Na dalsze kroki muszą się zgodzić radni województwa – mówi marszałek.