Lublin: Nowości w MPK

Przyspieszenie w montażu trolejbusu na bazie nadwozia białoruskiego MAZ-a zapowiedział prezes MPK. Wóz miał być gotowy w grudniu, teraz spółka zapowiada, że na ulice wyjedzie na przełomie maja i czerwca – informuje Dziennik Wschodni. MPK ma testować na pasażerach automaty do sprzedaży biletów. – Będą w nich dostępne bilety za 1 zł, 1,40 zł i 2 zł – informuje Andrzej Satke z MPK.
Urządzenia są zamontowane w jelczu i starym mercedesie. Przyjmują monety od 5 gr do 5 zł i wydają resztę. Biletów z automatów nie trzeba już kasować, ani używać w innym pojeździe. Za dwa miesiące przewoźnik ma testować automaty od innego producenta.
Takie urządzenia mają na początku na stałe pojawić się tylko w 30 nowych autobusach.
– Koszt takiego automatu to od 20 tys. do 30 tys. zł – wyjaśnia Czesław Rydecki, prezes MPK. Z czasem automatów ma być więcej. – Jeśli autobusy mają być punktualne, to kierowcy nie będą mogli się zajmować sprzedażą biletów – dodaje Elżbieta Kołodziej-Wnuk, zastępca prezydenta.  MPK Lublin ma od niedawna dwa nowe Mercedesy. Trzeci ma za darmo testować przez dwa tygodnie. 12-metrowe niskopodłogowe mercedesy mają klimatyzację i spełniają najnowszą normę czystości spalin Euro 5. Przyciskami przy środkowych drzwiach matki z wózkami i inwalidzi mogą dać znać kierowcy, by obniżył podwozie. A obok środkowych drzwi są przydatne osobom starszym dodatkowe poręcze przy fotelach.
– Trwałość tego pojazdu to 12 do 15 lat bez konieczności naprawy głównej – zapewnia LászlóRákász z firmy EvoBus Polska. I zapowiada start w przetargu na dostawę 30 autobusów dla MPK. Szef miejskiej spółki zastanawia się nad tym, by wszystkie nowe wozy malować w takie same barwy, co najświeższe mercedesy: białe z żółtym i czerwonym pasem.
Volvo 7700, które przewoźnik dostał do testów ma niespotykane dotąd w Lublinie podgrzewane szyby i podłogę tuż przy drzwiach.