Lublin: MPK zmienia rozkłady, pasażerowie narzekają

Po tym, jak MPK ograniczyło kursy niektórych linii, mieszkańcy osiedla Kruczkowskiego nie zdążają na czas dojechać do pracy i szkoły –czytamy w Gazecie Wyborczej. Problemy mają też z powrotem do domów. O zmianach na 13 liniach komunikacji miejskiej pisaliśmy kilka dni temu. Od 1 maja autobusy mają mniej kursów albo skrócone trasy, niektóre zmieniły godziny odjazdów. Niedawno opisywaliśmy skargi pasażerów, którzy jeżdżą linią 45.

– Zmiany wynikają z naszych badań, obserwacji kierowców, kontrolerów i nadzoru ruchu. Spadła liczba pasażerów, a my nie możemy wozić powietrza. Zwłaszcza teraz, kiedy nie jeżdżą już maturzyści, studenci coraz rzadziej. Ekonomia mówi jedno, a potrzeby społeczne – drugie – tłumaczy Stanisław Wojnarowicz, rzecznik MPK. W MPK przyznają, że nie wszystkie zmiany mogą odpowiadać pasażerom, dlatego są gotowi na ustępstwa: – Zmieniliśmy np. trasę 'siódemki’ i autobusy jeżdżą teraz ulicą Rataja tylko w godzinach szczytu. Ponieważ interweniowała znaczna grupa tamtejszych mieszkańców, od przyszłego tygodnia ta linia będzie jeździła przez Rataja przez cały dzień. Jeśli problem z ’19’ także dotyczy dużej liczby osób, mogą do nas wystąpić, a my rozpatrzymy ich prośbę – deklaruje Wojnarowicz. – Ponieważ napływają do nas różne sygnały dotyczące nowych rozkładów, rozpatrzymy je kompleksowo. Mieszkańcy z os. Kruczkowskiego zapewniają, że zgłoszą swój protest. Tymczasem pod koniec czerwca pasażerów czekają kolejne zmiany – wtedy zostaną wprowadzone rozkłady letnie. Z kolei od września będą znów nowe, oparte na wynikach badań, jakie prowadziła jesienią w Lublinie krakowska firma. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3326918.html .