Lublin: MPK tłok nie przeszkadza
Dojazd rano do pracy graniczy z cudem. Chętnych jest tak wielu, że nie mieszczą się w autobusie – oburza się mieszkaniec osiedla Botanik. Kamil Lis mieszka w bloku przy ul. Poligonowej. Kursują tam autobusy dwóch linii – nr 2 i nr 4: – Jeździ nimi tak wielu ludzi, że kiedy otwierają się drzwi, to dosłownie przez nie wypadają – mówi pan Kamil. W godzinach porannego szczytu, przypadających na godzinę między 7 a 8, przez osiedle Botanik kursują trzy pojazdy linii 2 i jeden linii 4. – To zdecydowanie za mało – denerwuje się pan Kamil. – Kilkukrotnie nie zmieściłem się do autobusu i spóźniłem się do pracy. MPK zdaje się nie przejmować trudną sytuacją swoich pasażerów i nie zamierza nic zmieniać. – Przeprowadzaliśmy badania tamtych linii. Był tłok, ale ludzie się mieścili – przekonuje rzecznik MPK, Stanisław Wojnarowicz. – Już teraz wykorzystujemy maksymalną ilość pojazdów i nie przewidujemy dodatkowych kursów dla osiedla Botanik – dodaje. Mieszkańcy zmian się domagają: – Najlepiej, żeby zwiększyć liczbę kursów 'czwórki’ albo dołożyć kolejną linię – proponuje stojący na przystanku pan Stefan. Według Stanisława Wojnarowicza problem sam wkrótce się rozwiąże. – Tłok powinien zmniejszyć się, bo niedługo studenci wyjadą na wakacje – pociesza.