Lublin: Kierowcy MPK muszą poczekać na podwyżki

Zakończyły się dwudniowe negocjacje związkowców MPK z władzami spółki. Pogotowie strajkowe trwa. Taką formę protestu wprowadził w środę Związek Zawodowy Kierowców i Obsługi Komunikacji Miejskiej. Kierowcy to najliczniejsza grupa pracowników MPK, licząca ok. 700 osób. Podwyżki władze spółki obiecały pracownikom w marcu. W wyniku porozumienia między prezydentem, zarządem spółki i związkami zawodowymi władze miasta miały przekazać na ten cel 1,7 mln zł, a spółka – wygospodarować 300 tys. zł. W kwietniu miasto przelało na konto spółki pieniądze na podwyżki. Zarząd MPK w kwietniu wypłacił kierowcom 100 zł więcej, czyli tyle, ile wywalczyli, ale już od maja chce wypłacać o 30-40 zł mniej. Tłumaczy, że nie otrzymał propozycji zasad regulacji wynagrodzeń od związkowców. Uważają oni, że ostatnio wprowadzone zmiany w rozkładach jazdy psują wizerunek firmy. Od maja 13 linii ma skrócone trasy i mniej kursów. – Mieszkańcy się skarżą. A pracownicy MPK z ul. Grygowej nie mają czym dojechać na godz. 6 do pracy. Zdaniem zarządu spółki te linie nie były rentowne, a efektem zmian ma być obniżenie kosztów funkcjonowania przewoźnika. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,3342034.html .