Lubiński dworzec autobusowy bez PKS Lubin. Zostali Flixbus i Sindbad
Począwszy od marca, lubiński PKS wycofał stąd wszystkie swoje autobusy kursujące poza systemem bezpłatnej komunikacji.
Powodem decyzji przewoźnika była znikoma liczba pasażerów. Zarządcą lokalnego dworca autobusowego jest firma Orion z Wolsztyna.
Nie opłaca się
Jak informuje miejski portal Lublina, w marcu PKS Lubin zrezygnował z korzystania z przystanków autobusowych na dworcu przy ul. Skłodowskiej-Curie. Przewoźnik od wielu lat nie jest już ani właścicielem, ani nawet zarządcą dworca autobusowego. Miejsce to przejęła firma Orion z Wolsztyna. Dziś autobusowe zatoki są w zasadzie dodatkiem do centrum handlowego, które tu powstało.
-„W tej chwili niemal wszystkie sprzedawane przez nas bilety są miesięczne – jest ich około 1,2 tysiąca – wyjaśnia Krzysztof Ziółkowski, dyrektor zarządzający PKS Lubin. – Zwykłe bilety kupowało może ze 150 osób na miesiąc. W dodatku coraz mniej pasażerów korzystało z dworca, bo ludzie wsiadali na innych przystankach – dodaje.
Spółka zrezygnowała zatem z opłacania postoju na dworcu. Jej autobusy zatrzymują się między innymi na al. Niepodległości, naprzeciw „jamników”. Bilety jednorazowe można kupować u kierowców, miesięczne – w kasie PKS-u przy ul. Ścinawskiej 22.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
A co dalej z dworcem? Prezes Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Orion odpowiada, że wciąż jest czynny. Dziś jednak aktywne umowy z właścicielem dworca mają tylko dwaj przewoźnicy, którzy prowadzą połączenia dalekobieżne: Flixbus i Sindbad.
-„Jesteśmy otwarci na nowe firmy – powiedział portali lubin.pl Artur Szyler, szef Oriona.