Łomża: Pasażerowie narzekają, PKS obiecuje poprawę

Pracownicy PKS często strajkują, protestują i domagają się podwyżek. Pasażerowie jednak nie popierają tych postulatów. Ich zdaniem PKS nie zasłużył na podwyżki.
Warto podkreślić, że nie stan autobusów, czy ich ilość wzbudzają największe zastrzeżenia. Najbardziej klientów Pekaesu bulwersuje to, jak są traktowani przez kierowców.
– Kierowcy bywają wulgarni i ordynarni – mówi Danuta Nejman, emerytka z Łomży. – Jeden mnie wyzwał, gdy zimą poprosiłam o załączenie ogrzewania. Inny ruszył gwałtownie, zanim zdążyłam usiąść. Przewróciłam się, a on na mnie nakrzyczał – opowiada smutno.
– Kierowca sprzedał mi bilet dla inwalidy, a zainkasował jak za normalny – mówi Izabela Tyburska, studentka z Przytuł. – Nie zapalił światła. W półmroku nie widać wyraźnie ceny – tłumaczy rozgoryczona pasażerka.
– Dojeżdżam na bilet miesięczny. W zimie autobusy 'wypadały’ z trasy. – Skarży się Michał Kaczmarzyk, uczeń z Wilamowa. – Musiałem dopłacać do pośpiesznego, a przecież bilet miałem. To nie moja wina, że autobus nie przyjechał.
Narzeka też Jacek Niebrzydowski, student z Łomży.
– Przed świętami jest niedostateczna ilośc połączeń. Często nie da się zarezerwować biletu – mówi.
A jak tu zaplanować podróż, gdy kuleje nawet informacja? – Strona internetowa jest nieprzejrzysta, rozkład nieczytelny. Poza tym brakuje cennika – ubolewa podróżny Paweł Ślurzyński.
Faktycznie. Rozkład jazdy na stronie pks.lomza.pl nie zmienił się od 7 stycznia b.r., Dyżurny ruchu informuje, że nowy rozkład obowiązuje od 22 czerwca.
– Pracujemy nad zmianami – mówi Adam Wykowski, zarządca łomżyńskiego PKS. – Za wszelkie uwagi bedziemy wdzięczni. Każdy sygnał jest wnikliwie analizowany.