Łomża: Bilety kupisz tylko w jednym miejscu

W Łomży bilet miesięczny można kupić tylko w jednym miejscu. – Tak jest od dwudziestu lat i nie zamierzamy tego zmieniać – stwierdza Bogusław Szczech, dyrektor łomżyńskiego MPK. – To skandal, by w 60-tysięcznym mieście był tylko jeden punkt sprzedaży biletów miesięcznych. Można je kupić jedynie w zajezdni MPK przy ul. Spokojnej, gdzie o dziwo nie dojeżdża praktycznie żaden autobus – skarży się nasza czytelniczka z Łomży.
Pani Martyna uważa, że to nie jedyny problem. Drugi to godziny otwarcia kasy biletowej. Jej zdaniem powinna być czynna w soboty. Ten, kto pracuje w tygodniu od 8 do 16, nie ma jak kupić biletu, bo punkt działa właśnie w tych godzinach.
Dyrektor łomżyńskiego MPK nie widzi problemu. – Jeden punkt z biletami miesięcznymi w zupełności nam wystarcza. Trzy dni przed końcem miesiąca i trzy pierwsze dni następnego kasa jest czynna do godziny 17 po to właśnie, by wszyscy mogli kupić bilet – mówi Bogusław Szczech. – Więcej punktów nie powstanie przede wszystkim ze względu na oszczędności, ale też dlatego, by uniknąć fałszowania biletów. Teraz mamy nad wszystkim pieczę. Problem być może jednak niedługo sam się rozwiąże, bo jest szansa, że w Łomży w nowym roku zostaną wprowadzone elektroniczne karty miejskie. – Prowadzimy już rozmowy w tej sprawie. Taka karta upoważniałaby do przejazdów komunikacją miejską, korzystania z płatnych parkingów, a nawet pozwoli wejść na basen – podkreśla szef MPK.
Takie elektroniczne bilety byłby dostępne w wielu miejscach: w kioskach, sklepach. Oczywiście tradycyjne bilety nie wyszłyby od razu z obiegu.