Łódź: ZDiT skontrolował punktualność MPK

Pracownicy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi codziennie kontrolują punktualność kursowania autobusów i tramwajów MPK, odnotowując czy przyjechały o czasie, czy też za wcześnie lub za późno, albo – co gorsza – nie przyjechały wcale. „Gazecie Wyborczej – Łódź” udało się dotrzeć do wyników badań z ostatniego półrocza. Trzeba przyznać, że wypadły one kiepsko. Okazało się, że na 6 tysięcy autobusów i 6 tysięcy tramwajów skontrolowanych w I połowie 2005 r., na przystanek w ogóle nie podjechały 263 autobusy i 267 wagonów tramwajowych. Statystyki ZDiT nie pozwalają stwierdzić, które linie są pod tym względem najgorsze, jednak ze skarg pasażerów, jakie napływają do redakcji, gazeta ustaliła, że są to 98 i 57. Wzorowo wypadają tylko trzy linie – 60, 66 i 84. ZDiT zagroził MPK utratą praw do wynagrodzenia za utrzymywanie taboru w gotowości. Dyrektor zarządu ZDiT, Anna Giedryś, usprawiedliwia jednak w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej – Łódź” MPK, zaznaczając, że przewoźnik kończy właśnie trudny okres restrukturyzacji. „Najgorszy okres już za nami.” – mówi. „W wakacje awarie nie będą tak widoczne, bo dzięki zmniejszonej częstotliwości kursowania, najstarsze wozy zostaną w zajezdni.” Jednak, jak zapowiada, we wrześniu ZDiT zwiększy kontrolę regularności kursowania. „Nie będzie żadnej taryfy ulgowej.” – zapowiada. Zdaniem Magdy Miśty, kierownika działu obsługi klienta, autobusy coraz częściej ulegają awariom, bo w poprzednich latach nie były wymieniane. „W najbliższym czasie, na łódzkie ulice wyjedzie 19 nowych wozów. To powinno poprawić sytuację.” – zapewnia. Więcej na: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,2839371.html