Łódź: Szczerców i Kluki nie dopłacą do autobusów

Przed kilkoma dniami wygasły umowy pomiędzy podłódzkimi gminami Szczerców i Kluki z MZK, dotyczące dopłat do przejazdów ulgowych. Gminy otrzymały projekty nowych umów od MZK, ale ich nie przyjęły – pisze „Dziennik Łódzki”. Wójtowie stwierdzili bowiem, że kwoty dopłat, których żąda MZK są zbyt wysokie. Oznacza to, że mieszkańcy tych dwóch gmin mogą liczyć tylko na ulgi ustawowe. Likwidacji ulega więc np. prawo do bezpłatnych przejazdów dla osób powyżej 70. roku życia, a także ulgi na bilety jednorazowe dla uczniów i studentów. Jak mówi wójt gminy Kluki, Bernard Stein, był on przygotowany na podwyżkę, ale zaproponowany przez MZK wzrost dopłat z 2 000 zł do 3 900 zł miesięcznie jest zbyt duży. W jeszcze gorszej sytuacji znalazła się gmina Szczerców – zamiast 4 500 zł miesięcznie, musiałaby dopłacać MZK ponad 12 000 zł. Włodzimierz Strzelczyk, wójt Szczercowa, jest przekonany, że jeśli nawet MZK nie będzie się opłacało prowadzić przewozów do gminy, to w to miejsce wejdzie inny, tańszy przewoźnik. „Czasami ludzi z boku nawet denerwuje, że gmina dopłaca, a niekiedy emzetką jadą trzy, cztery osoby. Trzeba to wszystko przeanalizować.” – mówi Włodzimierz Strzelczyk. MZK tłumaczy tak duże podwyżki rosnącymi kosztami, związanymi głównie ze wzrostem cen paliwa. „W okresie obowiązywania umów ceny paliw wzrosły średnio o 30 procent.” – mówi Grzegorz Siedlecki, dyrektor techniczny MZK Łódź. Narazie trwają rozmowy pomiędzy gminami i MZK. Należy się spodziewać, że po wygaśnięciu dotychczasowych umów, w podobnej sytuacji znajdą się także pozostałe gminy w regionie. Więcej na: www.dziennik.lodz.pl