Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Łódź: Ślizgawka w… autobusie

infobus
30.11.2007 14:00

Zmorą łodzian były wczoraj oblodzone chodniki, osiedlowe uliczki, przystanki, a nawet… podłogi w autobusach. Sypię piachem od czwartej rano, a wczoraj skończyłem o godzinie 23 – mówi Marian Grudziński , gospodarz domu przy al. Wyszyńskiego 25. – Zużyłem już zapas z całej ciężarówki. 20 metrów dalej chodnik wzdłuż al. Wyszyńskiego był pokryty lodem. Nie było śladu piachu, o co powinien zadbać Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi. Przechodnie w obawie przed upadkiem zamiast chodnikiem chodzili… ruchliwą jezdnią.
– Wywróciłem się i zraniłem ręce. Nie chcę już ryzykować, więc idę ulicą – skarżył się 76-letni Lech Migowski , niedowidzący mężczyzna. – Urzędnicy mają to wszystko gdzieś, a człowiek cierpi.
Aleksandra Mioduszewska , rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, zapewnia, że taka sytuacja się nie powtórzy.
Łodzianie ślizgali się też w autobusach i tramwajach oraz na oblodzonych przystankach.
– Przewróciłam się, wsiadając do autobusu linii 55. Wpadłam na stojących pasażerów – mówi Anna Frątczak z Widzewa. – Gdy kierowca hamował lub skręcał, buty ślizgały się po powierzchni.
Marcin Małek z biura prasowego MPK zapewnia, że pojazdy są czyszczone ze śniegu dwa razy dziennie: – Pracownicy non stop posypują przystanki. Gorzej jest z mniej uczęszczanymi miejscami. Śliskie chodniki sprawiły, że do ambulatorium Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi zgłosiło się wczoraj kilkudziesięciu pacjentów z potłuczeniami, zwichnięciami oraz złamaniami rąk i nóg.