Łódź: Komunikacyjne spotkanie na szczycie

27 kwietnia w dużej sali obrad UMŁ odbyło się spotkanie przedstawicieli organizacji społecznych i rad osiedla z władzami miasta odpowiedzialnymi za komunikację miejską. Ze strony władz przybyli m.in.: wicekomisarz Łodzi p. Dariusz Joński, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu p. Maciejem Winshe oraz p. Tomasz Grzegorczyk –kierownik wydziału lokalnego transportu zbiorowego. Przedstawiamy relację Pawła Baranowskiego z tego wydarzenia: „Spotkanie dotyczyło zmian w komunikacji miejskiej naszego miasta. Przedstawiona prezentacja nosiła bardzo efektowny i medialny tytuł „Urealnianie rozkładów”(http://www.zdit.uml.lodz.pl/_plik.php?id=2091).  Można tylko pogratulować pomysłu na hasło przewodnie zmian! Oczywiście „wypadające kursy”i notoryczne spóźnienia, niestety dobrze znane Łodzianom, stanowią bardzo duży problem. Jednak szczegóły prezentacji wskazują, że zaproponowane lekarstwo może być gorsze od choroby. Otóż pod płaszczykiem poprawy funkcjonowania komunikacji miejskiej kryje się nic więcej jak skrócenie tras tramwajów i autobusów, zmniejszenie częstotliwości ich kursowania czy wręcz likwidacja całych linii autobusowych! W jaki sposób władze chcą osiągnąć deklarowany cel w postaci zwiększenia znaczenia komunikacji publicznej kosztem indywidualnych środków transportu –tego nie wie nikt. Nawet obecni na przedstawiciele władz, którym zadałem to pytanie.
Fakty są takie, że większość dużych miast europejskich zwiększa ofertę przewozową komunikacji miejskiej i zarazem ogranicza ruch samochodowy w centrach miast. Wydaje się, że nasze władze chcą –w niewielkim stopniu –jedynie zrobić to drugie.
Działania w przeciwnym kierunku, tj. ograniczanie komunikacji miejskiej nie są mi w Europie znane. Niewielkim pocieszeniem jest fakt, iż nikt z osób odpowiedzialnych za komunikację miejską nie potrafił podać innego miasta w Europie, które ogranicza komunikację miejską…
Pod tym względem tymczasowe władze Łodzi realizują linię swojego poprzednika –prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. Warto choćby wspomnieć, że efektem ubocznym rzeczywiście potrzebnej inwestycji pt. ŁTR było de facto zmniejszenie ilości kursów na ulicy Zachodniej (z 32 na godzinę na 30 na godzinę). Pomimo poprawy stanu infrastruktury i (podobno) inteligentnego systemu sterowania ruchem! Fakt ten, niestety, został przemilczany przez łódzkie media…
Ogólnej negatywnej propozycji zmian nie zmieniają deklaracje poprawy punktualności komunikacji miejskiej. Moim zdaniem należy dbać zarówno o jakość, jak i ilość oferty transportowej. Nie poddaję wątpliwość, że MPK Łódź nie ma wystarczającej ilości taboru aby realizować rozkłady jazdy (jak to napisano w cytowanej propozycji). Być może warto rozważyć przekazanie jednej czy dwu linii prywatnym przewoźnikom, wybranym w przetargu? W ten sposób już od wielu lat funkcjonuje linia 58, więc możliwość i instrumenty prawno-administracyjne są.”