Łódź: Bo przystanek jest za krótki
Od kilku miesięcy łodzianie cieszą się nowymi autobusami. Nowoczesne, wygodne mercedesy i jelcze są dłuższe niż… zatoki przystankowe. –Gdy autobus zatrzymuje się na przystanku przy ul. Wojska Polskiego i Spornej w kierunku Dołów, to wysiadając trzecimi lub czwartymi drzwiami ląduję prosto w błoto –czytamy w Dzienniku Łódzkim. Podobnie jest na przystanku na ul. Lutomierskiej i Klonowej w kierunku centrum i na ul. Czechosłowackiej przy Niciarnianej. –Kierowca autobusu musi zatrzymać się tak, żeby pierwsze drzwi pojazdu były na wysokości tabliczki informującej o przystanku. Dlatego czasem, gdy podjedzie długi autobus, jego koniec znajduje się daleko poza zatoczką –mówi kierowca autobusu. –Podczas przebudowy dróg staramy się dostosować zatoki autobusowe do wymiarów autobusów MPK i wtedy budujemy minimum 20-metrowe –mówi Aleksandra Mioduszewska z Zarządu Dróg i Transportu. –Nie planujemy jednak przebudowy wszystkich zatok przystankowych, będziemy robić to sukcesywnie i w miarę możliwości, bo nie wszędzie pozwalają na to warunki na drogach.