Lider podsumowuje 2010 rok

Dokładnie 22 marca tego roku mija piętnaście lat od momentu uruchomienia produkcji w fabryce w Bolechowie. Wówczas firma zatrudniała 36 osób. Dzisiaj spółka zatrudnia w Polsce i w całej Europie ponad 2000 osób, a Solaris stał się jednym z czołowych producentów pojazdów komunikacji miejskiej na naszym kontynencie. Co ważne –firma również w roku jubileuszu, zaprezentuje premierowy pojazd. Będzie nim autobus z napędem elektrycznym, który zostanie zaprezentowany w połowie tego roku. Równolegle z projektem autobusu elektrycznego firma rozpoczęła prace badawczo-rozwojowe nad konstrukcją „Lekkiego Autobusu Miejskiego”. –„Nowoczesne materiały oraz metody ich łączenia otwierają przed producentami zupełnie nowe możliwości w zakresie konstruowania i budowania nadwozi pojazdów, w tym tzw. szkieletów autobusowych. Dlatego do 2014 roku planujemy uruchomienie produkcji lekkich konstrukcji autobusowych, które w kombinacji z napędem elektrycznym otworzą nowy rozdział w komunikacji publicznej”–mówi o innowacyjnym projekcie Krzysztof Olszewski, przewodniczący Rady Nadzorczej Solaris Bus &Coach S.A. Pozostaje –w ramach jubileuszu –życzyć spełnienia tych ambitnych planów. Warto nadmienić, że struktura sprzedaży Trollino i Urbino zasilanych alternatywnych paliwami cały czas rośnie. O ile w ciągu ostatnich 10 latach udział silników Diesla w produkcji autobusów Solarisa wynosił ok. 86%, a trolejbusów 7,3%, pojazdów CNG 6% i hybryd 0,4%, tak w zeszłym roku nastąpiły tutaj radykalne zmiany: Diesel zmniejszył swoją dominację do 62,1%, a reszta zwiększyła swoje udziały: pojazdy CNG do 28%, trolejbusy do 8,8%, a hybrydy do 1,1%. Zmiany widoczne są gołym okiem.

Solaris Polską stoi

Z okazji jubileuszu, a także zakończonego ubiegłego roku, 22 lutego br. w Warszawie Solaris zorganizował konferencję prasową, na której mi podsumował zeszły, bardzo udany dla spółki rok. Łącznie w 2010 r. firma wyprodukowała i sprzedała najwyższą w swojej historii liczbę pojazdów. Wyniosła ona 1120 autobusów i trolejbusów. Ponadto poznański producent rozpoczął seryjną produkcję tramwajów. –„Sądzę, że jednym z kluczowych elementów takiego wyniku, jest innowacyjność i jakość naszych produktów. Dzięki temu pozyskujemy nowych klientów, ale co jeszcze ważniejsze po raz kolejny nasze autobusy kupują ich dotychczasowi użytkownicy. To najlepsze z możliwych referencji”–ocenia Solange Olszewska, prezes zarządu Solaris Bus &Coach S.A.

Kluczem do osiągnięcia takiego sukcesu była m.in. dominacja producenta z Bolechowa na krajowym rynku autobusów miejskich i zajęcie kolejny rok z rzędu pozycji lidera. Firma dostarczając do krajowych odbiorców łącznie 407 autobusów i trolejbusów osiągnęła udział w całkowitym rynku na poziomie 36,6%, a w segmencie miejskim udział ten wzrósł aż do 55,6%. W minionym roku najwięcej Solarisów w Polsce dostarczono do Warszawy (58), Białegostoku (48) i Poznania (28). Do grona klientów firmy dołączyli przewoźnicy z: Konina, Leszna, Łomianek, Łowicza, Mielca, Świnoujścia i Torunia. Dodajmy, że na koniec ubiegłego roku liczba autobusów i trolejbusów marki Solaris ogółem w Polsce osiągnęła poziom 3000 sztuk, które zostały dostarczone łącznie do 103 przedsiębiorstw komunikacji publicznej. Ponadto w roku 2010, z modelem InterUrbino, firma rozpoczęła sprzedaż w segmencie autobusów międzymiastowych. Pierwszy egzemplarz tego autobusu w Polsce został zakupiony przez firmę Link Bus z Zabierzowa. Autobus obsługuje trasę Kraków–Wrocław.

 

Eksport na Północ

W minionym roku eksport Solarisa zmalał w porównaniu do 2009 r. Zdaniem Solange Olszewskiej był to efekt świadomej decyzji zarządu, który chciał jeszcze mocniej ugruntować pozycję marki na polskim rynku i zdobyć tutaj najważniejsze kontrakty. Łącznie w minionym roku wyeksportowanych zostało 713 pojazdów, z czego najwięcej do Szwecji –aż 224 autobusy, a następnie m.in. do Niemiec (197), Norwegii (70), Francji (54), Włoch (51) i Czech (35). Największym zeszłorocznym hitem eksportowym były skandynawskie, niskowejściowe modele Solaris Urbino 12 i 15 LE w wersji napędzanej biogazem, które zostały opracowane w 2009 r. i w zasadzie od razu osiągnęły olbrzymi sukces –„Konstrukcje te powstały właśnie z myślą o odbiorcach ze Szwecji i Norwegii. Jak widać po wynikach sprzedaży jest to niezwykle trafiony produkt, dzięki któremu już w pierwszym roku jego oferowania osiągnęliśmy jedną z czołowych pozycji na rynku zdominowanym do tej pory przez rodzimych producentów”–komentuje Krzysztof Olszewski. Jednocześnie szef firmy zauważył, że skandynawski rynek transportowy w Skandynawii jest zdominowany przez dużych graczy, co z jednej strony gwarantuje zakupy sporej liczby pojazdów, zaś z drugiej –taki rynek po wyborze innego dostawcy może bardzo szybko „wyschnąć”. Dodajmy, że Solaris ma także silną pozycję na rynku niemieckim, gdzie od kilku lat zajmuje trzecią pozycję z 10% udziałem w segmencie autobusów miejskich. W tym roku do niemieckich klientów dostarczonych zostało 197 pojazdów w tym pierwsze trolejbusy Solaris Trollino dla miasta Eberswalde. Łącznie poslki producent pozyskał tutaj 100 klientów, którzy do tej pory odebrali 1300 autobusów i trolejbusów .

Obok umocnienia swojej pozycji na dotychczasowych rynkach eksportowych, Solaris w 2010 r. pozyskał klientów z państw, w których do tej pory nie był obecny. Do stolicy Bułgarii, Sofii, we współpracy z firmą Skoda Electric, dostarczył 30 trolejbusów Solaris Trollino 12, natomiast w Hiszpanii sprzedał pierwszy autobus. Solaris Alpino, 8,9 LE wozi pasażerów w Gironie. W ostatnich dniach minionego roku podpoznański producent wygrał także przetarg na dostawę sześciu autobusów Solaris Urbino 12 CNG, dla miejscowości Novi Sad w Serbii. Łącznie eksportowa mapa Solarisa składa się obecnie z 23 państw.

I ciekawostka – do tej pory najodleglejszym od Polski miejscem, w którym jeździły autobusy marki Solaris był Dubaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Od jesieni ubiegłego roku uległo to zmianie. Sześć Solarisów Urbino zasiliło flotę przewoźnika z wyspy Reunion położonej na Oceanie Indyjskim. Solarisy Urbino na Reunion obsługują ruch głównie w stolicy wyspy Saint-Denis de la Reunion. Wśród nowinek technicznych, w które wyposażone są pojazdy znalazły się: klimatyzacja przystosowana do warunków tropikalnych oraz system CAPSIS, który uruchamia tzw. zieloną falę sygnalizacji ulicznej (autobusy wysyłają sygnał, który zmienia światło na zielone, dzięki czemu autobusy nie czekają w korkach). Pojazdy z fabryki w Bolechowie, zostały najpierw przetransportowane do francuskiego portu w Le Havre, a następnie drogą morską w ciągu 4 tygodni dotarły na wyspę położoną około 700 km na wschód od Madagaskaru i 200 km na południowy zachód od Mauritiusa. Będąc w temacie egzotyki dodajmy, że Soalris bierze teraz udział w dużym przetargu na dostawę autobusów miejskich w Abu-Dhabi, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

 

W minionym roku Solaris Bus &Coach S.A. oprócz wspominanych już autobusów na rynek skandynawski, zaprezentował dwa nowe rozwiązania w zakresie pojazdów hybrydowych. Pierwszym z nich jest Solaris Urbino 18 z szeregowym systemem hybrydowym, skonstruowany we współpracy z niemiecką firmą Vossloh Kiepe. Jest to obecnie najbardziej innowacyjny system, łączący w sobie zalety baterii, superkondensatorów oraz złącza typu plug-in. Dzięki temu pojazd może pokonywać określony dystans w tzw. trybie „zero emission”, czyli tylko na silniku elektrycznych. Drugą nowością hybrydową jest Solaris Urbino 18 z równoległym systemem hybrydowym firmy Voith. Oba autobusy, które obecnie są w fazie testów już od przyszłego roku znajdą się w ofercie podpoznańskiego producenta (model z systemem Voith jeździ w firmie BOGESTRA w Bochum).

I tramwaje – w ubiegłym roku Solaris rozpoczął seryjną produkcję tramwajów. Tramino powstają w dwóch lokalizacjach. Pierwszą z nich jest hala zlokalizowana w Środzie Wlkp. gdzie budowane są tzw. pudła tramwajowe, czyli stalowa część konstrukcji tramwaju. Natomiast montaż końcowy pozostałych podzespołów odbywa się w hali zlokalizowanej w Poznaniu. Oczywiście ten temat szerzej opiszemy w serwisie InfoTram.pl, jednak wato tutaj podkreślić, że najnowszy zakład spawalniczy (numer 2) w Środzie Wlkp. produkuje także komponenty na potrzeby konstrukcji autobusowych.

 

W 2010 r. Solaris zwiększył zatrudnienie z poziomu 1562 osób do 1966 osób w Polsce. Do tego trzeba doliczyć ok. 100 osób w spółkach-córkach za granicą. Oznacza to, że firma zatrudniła w ubiegłym roku w naszym kraju 404 pracowników. Wzrost zatrudnienia związany był głównie z uruchomieniem produkcji pojazdów szynowych. W tym obszarze stworzonych zostało 300 etatów. Rekordowy wynik sprzedaży pozwolił spółce na osiągnięcie przychodów na poziomie 1,3 miliarda złotych, które w porównaniu z rokiem 2009 były większe o 125 mln złotych. W nadchodzącym okresie firmę czeka kilka ważnych inwestycji. To m.in.:

– wdrożenie systemu SAP;

– budowa własnego serwisu w bliskim sąsiedztwie zakładu w Bolechowie;

– rozpoczęcie projektu budowy hali konstrukcji lekkich;.

Podczas konferencji prasowej w Warszawie prezes Olszewski wspomniał również o możliwości uruchomienia produkcji autobusów Solarisa poza Europą. Jak pamiętamy polska firma przymierzała się z tym pomysłem już w Chinach i Turcji. Ceny autobusów z krajów azjatyckich są nie do pobicia przez europejskich producentów i dlatego poszukiwanie tańszych sposobów produkcji jest po prostu konieczne. Inaczej producent nie będzie mógł rozwijać swojej sprzedaży poza Europą, gdyż wszędzie tam będą dominować o wiele tańsi producenci z Chin i Indii. W tym kontekście, Krzysztof Olszewski wspomniał także o coraz poważniejszych przymiarkach chińskich firm do ekspansji w Polsce. Ostrzegł, że brak jakiekolwiek reakcji ze strony rządu w tej sprawie doprowadzi wkrótce do zamknięcia zakładów zlokalizowanych w Polsce i dominacji chińskich produktów w przyszłości. Ratunkiem jest tutaj ochrona własnej gospodarki oraz inwestycja w nowe technologie (gdzie zresztą pomoc naszego państwa także jest niska). Na szczęście polskie firmy mogą korzystać z unijnych projektów. I właśnie dzięki takiemu finansowaniu powstanie pierwszy polski elektrobus, który będziemy mogli zobaczyć już w tym roku.