Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Legnica: Bezpieczny kurs

infobus
27.02.2006 14:09
Policjanci i strażnicy będą chronić pasażerów w legnickich autobusach miejskich. W dzień jeżdżą umundurowani. Po zmierzchu do pojazdów wsiadają wywiadowcy po cywilnemu. Chcą wyeliminować chuliganów, agresywnych pijaków i kieszonkowców
Zygmunt Mułek
K ierowcy poprosili nas o spotkanie i powiedzieli, co im leży na wątrobie –mówi nadkomisarz Sławomir Masojć z legnickiej policji. –Przede wszystkim obawiają się wieczornych i nocnych kursów w środy i piątki.
Wówczas rozbawiona i pijana młodzież, po zakończonej dyskotece, wsiada do nocnych autobusów. Dewastuje wiaty przystankowe w pobliżu lokalu. Młodzi ubliżają kierowcom, piją w autokarach alkohol i palą papierosy. Wielu nie ma biletów.
Niedawno kilkunastu młodzieńców wracających z zabawy nocnym kursem awanturowało się. Czterech pijanych trafiło do izby wytrzeźwień. Ale ich koledzy pojechali dalej. Na ostatnim przystanku mszcząc się na kierowcy poturbowali go i skopali autobus. –Takie chamskie zachowania zdarzają się coraz częściej –mówi Stefan Maciejowski, główny specjalista ds. przewozów w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. –Poprosiliśmy policjantów, żeby skuteczniej zaczęli zwalczać te zjawiska.
Od kilku dni w w godzinach 6–8 i 14–18 w niektórych autobusach jeżdżą umundurowani funkcjonariusze. Później wieczorem wsiadają do nich ubrani po cywilnemu wywiadowcy. Gdy zauważą, że coś się dzieje niedobrego, poinformują oficera dyżurnego, a ten wyśle patrol. Wywiadowcy nie będą interweniować, aby się nie ujawnić.
–Mamy nadzieję, że już sam widok mundurowych odstraszy chuliganów czy złodziei –mówi Stefan Maciejowski. –Jeżeli pójdzie fama, że policjanci łapią agresywnych i pijanych, to na pewno się zastanowią, zanim wsiądą do autobusu.
W miniony piątek funkcjonariusze wiedząc, że przed Spiżem dochodzi często do rozrób, pilnowali to miejsce. I złapali sześciu młodzieńców w wieku 18-20 lat podczas dewastacji wiaty przystankowej. Trafili oni do izby wytrzeźwień. Będą też musieli pokryć koszty naprawy.
–Kierowcy jeżdżą po mieście i widzą, co się dzieje –dodaje nadkom. Masojć. –Umówiliśmy się, że gdy zobaczą niebezpieczne sytuacje, poinformują dyspozytora, a ten wezwie patrol. •
Chuligani dają się we znaki nie tylko w autobusach. Niedawno zniszczyli wiaty na ulicy Piastowskiej.