Łask: Wieje pasażerom

Coraz zimniej jest mieszkańcom jeżdżącym autobusami łaskiego Zakładu Komunikacji Miejskiej –informuje Dziennik Łódzki. Na przeciągi narzekają zwłaszcza ci, którzy z usług miejskiego przewoźnika korzystają z samego rana. Chcą, by kierowcy na stałe włączali ogrzewanie autobusów. Dyrekcja ZKM tłumaczy, że w przypadku najstarszych pojazdów nawet włączone ogrzewanie niewiele pomoże. Dyrektor Zakładu Komunikacji Miejskiej w Łasku Wojciech Piotrowski pretensjami pasażerów nie jest zaskoczony. Jak twierdzi, narzekać na zimno i przeciągi mogą zwłaszcza ci, którzy autobusami jeżdżą wcześnie rano i trafią na wysłużone jelcze, autosany i daaby. Takich autobusów łaski przewoźnik ma najwięcej, bo łącznie szesnaście z dziewiętnastu, które jeżdżą po łaskich ulicach. Dyrektor ZKM tłumaczy też, że autobusy wożące pasażerów zmierzających rano do pracy często wyjeżdżają z zajezdni krótko po uruchomieniu. Przed dojazdem do pierwszych przystanków, silnik autobusu nie zdąży rozgrzać się na tyle, by skutecznie zasilać w ciepłe powietrze instalację grzewczą. I pasażerowie marzną. –Tego problemu nie ma tylko z autobusami, które mamy z demobilu niemieckiego. Ale mercedesy mamy tylko trzy –tłumaczy Wojciech Piotrowski. Wskazuje jednak, że w przypadku, gdy ludzie marzną, a ogrzewanie pojazdu nie jest włączone, mogą poprosić kierowcę o uruchomienie instalacji. Zapewnia, że kierowcy będą się do próśb pasażerów przychylać i ogrzewanie będą włączali.