Łask: Strażnicy wezmą się za gapowiczów

Łascy strażnicy miejscy będą wyłapywali pasażerów jeżdżących na gapę autobusami łaskiego Zakładu Komunikacji Miejskiej –informuje Dziennik Łódzki. Zamienią się w kontrolerów biletów, bo taką decyzję podjął burmistrz Gabriel Szkudlarek. Łaskowianie przyjęli pomysł burmistrza z mieszanymi uczuciami. Decyzję o dołożeniu strażnikom miejskim obowiązków podjął burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek. Wczoraj otrzymali wszystkie dokumenty, które uprawniają ich do kontrolowania pasażerów autobusów. –Uważam, że w ten sposób Straż Miejska przyczyni się także do poprawienia bezpieczeństwa w autobusach –argumentuje burmistrz. –Zdaję sobie sprawę, że moja decyzja może wywołać kontrowersje, bo nie każdemu będzie się podobał widok strażnika miejskiego proszącego pasażera o okazanie biletu. Komendant Straży Miejskiej w Łasku Krzysztof Niewiadomski zapowiada, że strażnicy będą sprawdzali bilety w autobusach linii miejskich. Pieniędzy od gapowiczów pobierać jednak nie będą. –Nie mamy takich uprawnień. Jeżeli osoba nieposiadająca biletu będzie gotowa zapłacić, skierujemy ją do kierowcy autobusu –tłumaczy komendant Niewiadomski. –W innym przypadku będziemy wystawiali specjalny druk, na podstawie którego ZKM będzie mógł dochodzić należności. Zarówno Straż Miejska jako instytucja, jak i strażnicy nie będą mieli z mandatów żadnych profitów. Z rezerwą o strażnikach jako kontrolerach wypowiada się dyrektor łaskiego ZKM Wojciech Piotrowski. Dodaje, że zasady współpracy ZKM i Straży Miejskiej nie zostały jeszcze sformułowanie pisemnie. –Jak zaczną sprawdzać bilety, zobaczymy, jakie będą efekty tej pracy –twierdzi. –Wszyscy dostali upoważnienia, na podstawie których będą mogli wykonywać swoje czynności. Będą jedynymi kontrolerami w autobusach, bo nie mamy podpisanej umowy z żadną firmą zajmującą się takimi usługami. Strażnicy zaczną swoją pracę w autobusach lada dzień. Najprawdopodobniej będą kontrolowali dwa razy w tygodniu.