Łask: Strażnicy w roli kanarów

Strażnicy miejscy kontrolują teraz pasażerów miejskich autobusów w Łasku.Strażnikom nowe obowiązki też niezbyt przypadają do gustu. Szczególnie byłemu komendantowi Krzysztofowi Niewiadomskiemu, który uważa, że ze strażników nowy burmistrz zrobił chłopców na posyłki. Inni strażnicy nie dyskutują i kilka razy w tygodniu szukają w miejskich autobusach gapowiczów. Zadowoleni z tego są dyrektor ZKM i burmistrz Łasku, który zadecydował o dołożeniu obowiązków strażnikom.–Gdy objąłem urząd, w autobusach nie było żadnych kontroli. Stąd pomysł. Nie powinno to kolidować z innymi obowiązkami strażników. Mają się wykazać średnio dwiema kontrolami dziennie. Z tego co wiem, dzięki temu już wzrosła sprzedaż biletów –twierdzi burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek.