Kutno: Inwestują w MZK

Miejski Zakład Komunikacji w Kutnie dostał z budżetu miasta 700 tys. zł na inwestycje. Dyrekcja firmy chce kupić niskopodwoziowy autobus dla osób niepełnosprawnych.
– To bardzo dobra wiadomość – mówi Bożena Rudnicka z Kutna. – Jestem schorowaną osobą i często wchodzenie do autobusu z wysokimi schodami jest problemem. Wprawdzie czasami na trasie do szpitala jeździ autobus z windą dla osób niepełnoprawnych, ale z niej korzystają głównie osoby na wózkach. Każdorazowe proszenie kierowcy o uruchomienie windy jest kłopotliwe, trochę wstydliwe. Ludzie pomogą wspiąć się na schody. Jeśli autobus będzie miał niskie podwozie, wiele starszych osób odetchnie z ulgą – dodaje.
– Na autobus w pełni niskopodłogowy nas nie stać – mówi Józef Szubski, dyrektor MZK w Kutnie. – Dlatego zamierzamy kupić tańszy autobus, który w 60 proc. ma niską podłogę, a tylna część autobusu będzie wyższa, ze schodkiem.
Przed rokiem zakład komunikacji dostał z miejskiego budżetu tylko 350 tys. zł, co wystarczyło na remont kapitalny jednego autobusu oraz zakup wyposażenia do zakładowej stacji napraw. Na 40 autobusów, którymi dysponuje MZK w Kutnie aż 7 pochodzi z lat 1985-1987 roku. Niestety, autobusy często się psują. Skutki awarii odczuwają zarówno pasażerowie, jak i MZK.
– Nie ma gorszej rzeczy jak zepsuty w drodze autobus, gdy człowiek się śpieszy do pracy. Nie każdy szef jest wyrozumiały – dodaje pani Teresa, jedna z mieszkanek Kutna.
W ostatnich latach zakład kupował rocznie po dwa nowe auta, największa wymiana taboru była w 2001 roku. Wtedy kupiono aż 5 nowych autobusów.
– Samochody komunikacji miejskiej robią rocznie po kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, są intensywnie eksploatowane – dodaje dyrektor MZK. – Miasto daje tyle pieniędzy, na ile je stać. Ideałem byłby zakup rocznie 4 nowych autobusów. Wtedy udałoby się utrzymać średnią wieku pojazdów 10 lat. Auta byłyby też mniej awaryjne, a pasażerowie bardziej zadowoleni – dodaje.