Kraków planuje „agloekspressy”, czyli szybkie autobusy aglomeracyjne
Krakowski Zarząd Transportu Publicznego zapowiedział uruchomienie autobusowych, przyspieszonych linii aglomeracyjnych.
To rozwiązanie ma poprawić transport zbiorowym na trasach łączących Kraków z ościennymi gminami, gdzie nie ma sieci kolejowej.
Brak przewoźników
Sprawa jest o tyle pilna, że pandemia spowodowała zniknięcie wielu prywatnych przewoźników autobusowych z krakowskiej aglomeracji, którzy do tej pory utrzymywali główny kręgosłup transportowej sieci w metropolii. Teraz ich brakuje i pojawia się problem wykluczenia transportowego.
-„Aktualnie Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie wydał 84 zezwolenia na wykonywanie połączeń (w tym zatrzymywanie się na miejskich przystankach) dla 61 przewoźników. Od początku 2020 roku wygaszono aż 20 takich zezwoleń, a siedmiu przewoźników całkowicie zrezygnowało z wykonywania przewozów - informuje "gazetę Krakowską" Sebastian Kowal z ZTP.
Inne dane - w kwietniu 2020 r. na Małopolskim Dworcu Autobusowym zawieszono 11 tys. kursów. I choć część z nich to także odwołane połączenia dalekobieżne, to po roku pandemii wiadomo, że niektórzy przewoźnicy w ogóle nie wrócili do wożenia pasażerów.
Walka z wykluczeniem
W tej sytuacji ZTP zaczął projektować zmiany, które w skrócie spowoduję wyjście komunikacji miejskiej do tych gmin, które nie mają połączeni kolejowego ze stolica Małopolski.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Na razie nie wiadomo jeszcze na jakich trasach będą kursować agloekspressy. Koszty ich funkcjonowania mają być równomiernie podzielone między Kraków i gminy ościenne, tak jak jest to do tej pory w przypadku linii aglomeracyjnych.
Przy „pomyślnych wiatrach” pierwsze linie miałyby wystartować jeszcze jesienią. Na razie - co podkreśla dyrektor krakowskiego ZTP Łukasz Franek - toczą się rozmowy z gminami ościennymi.
Dla Krakowa to strategiczna decyzja na transportowym froncie. Brak prywatnych autobusów „otwiera” miast na wzmożony ruch samochodów osobowych.
-„Najlepszą odpowiedzią na to jest stworzenie alternatywy w postaci szybkiej i komfortowej komunikacji zbiorowej, stąd pomysł przyspieszonych linii aglomeracyjnych - podkreślił w rozmowie z "Gazetą wyborczą" dyrektor ZTP i jako dobrą praktykę podaje linię nr 304 (Dworzec Główny Zachód - Wieliczka Kampus), gdzie autobusy kursują w szczycie co 10 minut.