Kraków: Małopolskie busy do kontroli
Tuż przed Wszystkimi Świętymi i w sam świąteczny weekend inspektorzy transportu drogowego postanowili przyjrzeć się busom kursującym w Małopolsce. W ciągu dwóch dni skontrolowano 58 pojazdów i zatrzymano 16 dowodów rejestracyjnych – dowiadujemy się z Gazety Wyborczej. – Postanowiliśmy przyjrzeć się busom tuż przed i w trakcie świątecznego weekendu – tłumaczy Michał Pierzchała, naczelnik wydziału inspekcji WITD. – W ciągu dwóch dni kontroli zatrzymaliśmy 16 dowodów rejestracyjnych i wszczęliśmy sześć postępowań administracyjnych przeciwko nieuczciwym przedsiębiorcom – informuje. Naczelnik nie jest zdziwiony stosunkowo dużym odsetkiem zatrzymanych dowodów rejestracyjnych. – Z reguły co kontrolę ich liczba za bardzo się nie różni – komentuje.
Według Pierzchały największym problemem firm przewozowych jest nieprzestrzeganie wyznaczonych przystanków i zabieranie na pokład zbyt dużej ilości pasażerów. – W pierwszym przypadku nakładamy na firmę grzywnę w wysokości 3 tys. zł. W drugim kara nie jest już tak dotkliwa. Jedyne co możemy zrobić, to nałożyć na kierowcę mandat w wysokości 150 zł i poprosić dodatkowych pasażerów o opuszczenie pojazdu – rozkłada ręce.
Rozwiązaniem problemu według inspektoratu drogowego byłaby taka zmiana przepisów, która będzie nakładać na firmy wysokie mandaty za przesadzanie z ilością podróżnych. – W tym momencie kierowca zrobi dwa kursy zatłoczonym do granic możliwości busem i mandat mu się zwraca – ubolewa Pierzchała. – Niestety również pasażerowie wsiadający do takiego pojazdu nie zdają sobie sprawy, że to bomba z opóźnionym zapłonem i najmniejsza nawet stłuczka może doprowadzić do tragedii.
