Kraków: Güris wycofuje się z budowy Krakowskiego Szybkiego Tramwaju
Jak podała Gazeta Wyborcza Kraków (20.04.2005) – turecka firma Güris nie podołała największej krakowskiej inwestycji. Zgadza się na cesję wykonawstwa na innego wykonawcę. Dyskutowane są teraz szczegóły przejęcia budowy przez miasto, ale już wiadomo, że będzie co najmniej kilkumiesięczne opóźnienie. Zbyt niska stawka, jaką zaproponowała firma Güris (33 mln euro), przy jednoczesnej gwałtownej podwyżce cen stali i spadku kursu euro spowodowały, że firma od początku miała kłopoty ze znalezieniem podwykonawców i w efekcie coraz bardziej opóźniała budowę. Na niektórych odcinkach spóźnienie wynosiło nawet dziewięć miesięcy. Na dodatek umowa oparta na standardach FIDIC (Międzynarodowej Federacji Inżynierów Konsultantów) nie pozwalała na „popędzanie” wykonawcy. Od kilku tygodni trwały rozmowy z Gürisem. Była mowa o wydłużeniu czasu trwania kontraktu z 33 miesięcy do 39. Ale obie strony coraz bardziej skłaniały się do cesji prac na rzecz innego wykonawcy, czyli w tym przypadku podwykonawców. Obecnie brane są pod uwagę dwie możliwości: cesja i kontynuacja inwestycji pod okiem Agencji Rozwoju Miasta (inwestor zastępczy gminy) lub – jeśli miasto nie dojdzie do porozumienia z Gürisem – kolejny przetarg i wybór we wrześniu kolejnego wykonawcy spośród startujących w przetargu. Ci – jak powszechnie wiadomo – zażądają jednak kwoty większej o ok. 1/3. W drugim przypadku zażądamy od Turków odszkodowania, ale sprawa oprze się o międzynarodowe sądy arbitrażowe. Ostateczne decyzje zapadną w najprawdopodobniej w czwartek, gdy minie termin wypowiedzenia umowy przez ARM. Co na to skompromitowani Turcy – nie wiadomo. Już wiadomo, że inwestycja zakończy się nie wcześniej niż w 2007.