Kraków: Czas stanął w miejscu
Na przystankach MPK nadal nikt nie naprawił zepsutych zegarów –czytamy w Gazecie Krakowskiej. Mimo wielu skarg mieszkańców Krakowa, do dziś nie rozwiązano problemu uszkodzonych zegarów na przystankach MPK. Zepsute czasomierze znajdują się m.in. na przystankach: Borek Fałęcki, Dietla, Hala Targowa, Korona oraz Plac Inwaliów. Ale na tym lista się nie kończy. Pętlę tramwajową Łagiewniki dzieli od centrum miasta tylko kilka przystanków. Niektórym może się jednak wydawać, że jest to już inna strefa czasowa. Zegar uparcie wskazuje tam południe. Pracownik tamtejszego punktu informacji MPK nie jest zaskoczony pytaniami o czasomierz. –Nasze przedsiębiorstwo nie ma nic wspólnego z tymi zegarami. Zajmuje się nimi prywatna firma –tłumaczy rzeczniczka prasowa MPK, Bożena Pękala. Firma, o której mowa, to Clear Channel z siedzibą w Warszawie. Zajmuje się ona wynajmowaniem przestrzeni reklamowych, m.in. na słupach zegarowych. –Nasi podwykonawcy starają się na bieżąco usuwać usterki –mówi dyrektor marketingu Clear Channel, Anna Nowakowska. Była zaskoczona informacją, że niektóre zegary nie działają już od kilku miesięcy. Zapewniła, że zostanie wydane polecenie ich naprawy.