Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Kraków: Autobusy MPK zamówisz na telefon

infobus
20.06.2007 19:21

Od połowy lipca mieszkańcy Rybitw będą mogli zamawiać autobus jak taksówkę. Zadzwonią pod specjalny numer i ustalą godzinę odjazdu. 'Telebusy’ jeżdżące na 'giętkich liniach’ od taksówek różnią się ceną – na pl. Bohaterów Getta dojedziemy na podstawie zwykłych biletów – czytamy w Gazecie Wyborczej. 'Telebusy’, bo będzie można zamówić je przez telefon. 'Giętkie’ linie, bo w przeciwieństwie do zwykłej linii autobusowej z ustaloną trasą, telebus podjedzie jak najbliżej domu zamawiającej go osoby i o wybranej przez niego porze. Początkowo telebusy będą obsługiwały tylko obszar Rybitw. Pierwszy niebiesko-zielony telebus ma wyjechać na ulice tej dzielnicy 14 lipca. W takich samych kolorach będą też oznaczone jego przystanki. Dzwoniąc pod bezpłatny numer, który niedługo ma podać MPK, mieszkańcy Rybitw będą mogli zamówić zarówno jednorazową usługę jak i z góry ustalić odjazdy np. na tydzień naprzód lub nawet na dłuższy okres. Muszą jedynie podać przystanki, na których chcą wsiąść i wysiąść oraz podstawowe dane osobowe (by wykluczyć fałszywe wezwania). Dyspozytor będzie przyjmował zamówienia od godz. 7.30 do 21. Pierwsze telebusy będą zastępowały linie 157 i 158. Autobusy tych linii w powszednie dni będą kursowały tylko do godz. 8. Potem do 23 pojadą telebusy (w weekendy rozpoczną swoje kursy już o godz. 6). Telebusy zawiozą pasażerów na przystanek Biskupińska, tu wsiądą oni na czekający autobus regularnej linii – wszystko na podstawie jednego biletu czasowego (godzinowego lub miesięcznego). Co ważne – telebus poczeka na wybranym przez nas przystanku początkowym tylko – lub aż – dwie minuty. Mieszkańcy Rybitw powinni zamawiać taki przejazd co najmniej pół godziny wcześniej. Dzięki temu dyspozytor MPK tak wytyczy trasę, by wysłać autobus do kilku mieszkańców. Chodzi o to, by nie 'wozić powietrza’. Jednak jeśli okaże się, że zamówienie złoży jedna osoba, to i tak autobus ruszy w trasę. Telebusy mają rozwiązać problem małej częstotliwości kursowania autobusów komunikacji miejskiej w dzielnicach peryferyjnych, z małą liczbą mieszkańców. Obecnie mają oni spore problemy z dojazdem do centrum miasta i z powrotem. Dociera do nich najwyżej jedna linia autobusowa, na dodatek kursująca zwykle raz na godzinę. Kilkuminutowe spóźnienie na taki autobus oznacza więc godzinne oczekiwanie na następny pojazd. Z kolei skierowanie większej liczby pojazdów na takie trasy się nie opłaca – autobusy często jeździłyby puste.