Kraków: 304 do Wieliczki – autobus w połowie pełny
ZIKiT zmniejszył częstotliwość kursów linii 304 do Wieliczki. Przeciwko tej decyzji protestują zarówno mieszkańcy podkrakowskiej miejscowości, jak i jej władze. – Jeżeli gmina chce, by autobus kursował częściej, musi dopłacić – odpowiadają urzędnicy. daniem inspektorów z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu linia 304 nie była efektywna. – Autobus nie zapełniał się wystarczająco, dlatego postanowiliśmy zmniejszyć liczbę jego kursów na godzinę – tłumaczy Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT-u. Do tej pory autobus w godzinach szczytu podjeżdżał na przystanki co 15 minut, teraz na kolejny kurs trzeba czekać 20.
Decyzja ZIKiT-u oburzyła mieszkańców Wieliczki. Ludzie zaczęli się organizować i pisać skargi do zarządcy.
Niezadowolone są także władze Wieliczki. W opinii Renaty Gawlik z Urzędu Miasta i Gminy Wieliczka decyzja o zmniejszeniu liczby kursów została podjęta z pominięciem przepisów. – Każda zmiana wymaga podpisania przez obie strony stosownego aneksu do umowy. Takiej czynności nie było – informuje rzeczniczka. – Będziemy naciskać na ZIKiT o przywrócenie starego rozkładu – zapowiada i dodaje, że pierwsze rozmowy już się odbyły.
Problem w tym, że nie jest to raczej możliwe na dotychczasowych zasadach. – Naszym zadaniem jest pilnowanie, by komunikacja miejska była efektywna. Właśnie to robimy – wyjaśnia Bartlewicz i dodaje, że we wtorek przeprowadzone zostaną całodobowe badania 'potoków pasażerskich’ na linii 304.
– Analiza najprawdopodobniej potwierdzi nasze wcześniejsze ustalenia – dodaje. Nieoficjalnie mówi się, że zwiększenie liczby kursów linii 304 będzie możliwe tylko wtedy, jeśli Wieliczka do nich dołoży z własnej kieszeni. Więcej: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6702403,304_do_Wieliczki__autobul_w_polowie_pelny.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4807058.