Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Krajobraz po Warbusie: Lublin i Oborniki szykują przetargi

infobus
05.08.2019 12:00

Mamy pierwsze zapowiedzi przetargów na pakiety linii, z których obsługi od 18 lipca zrezygnował stołeczny Warbus. Jako pierwsze poinformowały o tym Oborniki. Teraz uczynił to także Lublin. I jedno jest pewne- w drugim z miast będzie to mniejszy pakiet niż ten, na którym operował warszawski przewoźnik.

Oborniki: Umowa na 7 lat
Warbus obsługiwał komunikację miejską w Obornikach i okolicznych miejscowościach od początku jej istnienia. System został uruchomiony w listopadzie 2011 r. Z kolei z początkiem maja 2017 r. rozpoczęła obowiązywać nowa umowa z Warbusem. Kontrakt miał trwać sześć lat, do końca grudnia 2023 r. Przyjął on formułę umowy netto. Do linii obsługiwanych przez Warbusa Oborniki miały przez ten okres dopłacić 17 634 024 zł brutto, co dawało początkową rekompensatę na poziomie ok. 4,25 zł/wzkm netto.

Warbus od 18 lipca zaprzestał realizacji przewozów, a Oborniki najbardziej ucierpiały z tego powodu tracąc z dnia na dzień komunikację miejską. 24 lipca miasto podpisało z Arrivą „umowę awaryjną”, która będzie obowiązywała do czasu wyboru nowego operatora.

31 lipca na TED ukazało się stosowne ogłoszenie informacyjne. Wynika z niego, że przetarg miałby wystartować w styczniu 2020 r., a przewozy pół roku później- od 1 lipca. Z nowym operatorem Oborniki chciałyby zawrzeć siedmioletnią umowę, również zapewne w formule netto.

Skala przewozów nie ulegnie większej zmianie. Miasto szacuje, że roczna praca eksploatacyjna wyniesie ok. 668 000 wzkm. Pakiet objąłby łącznie 14 linii autobusowych- dziewięć miejskich (linie nr 21 – 29) i pięć łączących Oborniki z sąsiednimi miejscowościami (linie nr 31 – 35). Zapewne bez zmian będzie potrzebnych do jego obsługi 11, 12 autobusów.

Lublin: Zmniejszamy pakiet po Warbusie
Warbus miał wycofać się z Lublina wraz z końcem sierpnia. A to z powodu sporu o zasady waloryzacji stawek za wzkm. Argumentację przewoźnika przedstawiliśmy tutaj, z kolei oświadczenie ZTM tutaj. Ostatecznie Warbus nie dał rady jeździć do końca okresu wypowiedzenia z powodu utraty płynności finansowej. Lubelski organizator szybko dokonał pewnych przesunięć i korekt, które umożliwiły już pod dwudniowym paraliżu „załatanie” luki, która powstała po zejściu z linii warszawskiej spółki.

Następnie ZTM po kilku dniach wypowiedział umowę, ale i to nie ukróciło wzajemnych oskarżeń. Miasto żąda od Warbusa 7,5 mln zł kary za porzucenie kontraktu, natomiast przewoźnik grozi pozwami, które mogą wynieść nawet 53,5 mln zł.

Dziś urzędnicy zapowiedzieli ogłoszenie w przyszłym roku przetargu na pakiet, z którego zszedł Warbus. Będzie on mniejszy, bowiem już nie na 30, a ok. 20 autobusów maksymalnie w ruchu i nie na 2,1 – 2,2 mln wzkm rocznie, a do maksymalnie 1,5 mln wzkm rocznie. Umowa miałaby zacząć obowiązywać od 4 maja 2021 r. i potrwałaby osiem lat. Jak udało się nam ustalić pakiet będzie obsługiwany przez same autobusy przegubowe.

A jeżeli o nie chodzi to wg. naszych informacji Warbus inkasował ostatnio za kursy nimi ok. 6,70-6,80 zł/wzkm netto, natomiast za „dwunastki” było ok. 1,1 – 1,2 zł mniej.  Dla porównania na starcie w grudniu 2016 r. stawki te wynosiły odpowiednio 6,43 zł netto i 5,22 zł netto.

Oczywiście o takim poziomie w przyszłym roku należy zapomnieć przy obecnych realiach, a przede wszystkim presji płacowej i dwóch innych kluczowych dla przewoźników elementach. Dlatego lubelski przetarg z pewnością będzie miał swoje ważne miejsce w przyszłorocznym kalendarzu i będzie skupiał uwagę z różnych stron.