Korek na czesko-niemiecko granicy. Stoją autokary z Pragi do Drezna

infobus
18.10.2023 18:03

W reportażu opublikowanym 18 października przez gazetę "Mlada Fronta DNES" ("MFD") dziennikarze opisali niemieckie kontrole na granicy z Czechami.

Niemcy ustawili gigantyczny punkt kontrolny na końcu autostrady D8, tuż za granicą, w strefie odpoczynku Breitenau i całkowicie zamknęli autostradę z Pragi do Drezna – przekazali. Materiał filmowy MDR o tym problemie można zobaczyć TUTAJ.

Autobusy stoją

„Piąta rano. Konwój ciężarówek ciągnie się przez około 2 km w głąb Czech. +Immer noch Schengen?+ pyta łamaną niemczyzną czeski kierowca furgonetki, pytając, czy nadal jesteśmy w Schengen. Kilka kilometrów za czeską granicą zatrzymuje go policyjna blokada drogowa".

A wraz z nim inne samochody dostawcze i autobusy. Nie wolno mu jechać dalej. "Dokument" - woła niemiecki policjant z automatem przewieszonym przez ramię – opisali sytuację z nocy z poniedziałku na wtorek, po wprowadzeniu kontroli przez Niemcy.

Według reporterskich relacji przez całą noc dziesiątki policjantów sprawdzają wszystkie pojazdy.

-„Kierowcy samochodów osobowych mają na ogół szczęście - uchodzi im na sucho świecenie jasnym światłem do wnętrza samochodu. Kierowcy vanów mają pecha - czekają czasami dziesiątki minut na przeszukanie samochodu i sprawdzenie dokumentów” – przekazała "MFD".

 Niemcy ustawili gigantyczny punkt kontrolny na końcu autostrady D8, tuż za granicą, w strefie odpoczynku Breitenau i całkowicie zamknęli autostradę z Pragi do Drezna
Niemcy ustawili gigantyczny punkt kontrolny na końcu autostrady D8, tuż za granicą, w strefie odpoczynku Breitenau i całkowicie zamknęli autostradę z Pragi do Drezna ; fot.. MDR

Bez podtekstu

Według niemieckiego policjanta w tym co robią, nie ma nic osobistego.

-"Nic nie możemy zrobić, po prostu wykonujemy swoją pracę" – cytuje gazeta i zauważa, że w miejscu kontrolnym zatrzymano pięciu migrantów. Dziennikarze nie mieli dostępu do całego terenu punktu kontrolnego. Opisali głośne zachowanie policjantów z bronią, długie oczekiwanie pasażerów jednego z autobusów rejsowych, którzy mimo niskiej temperatury musieli czekać poza pojazdem.

Według gazety czescy policjanci służący po czeskiej stronie postrzegają niemieckie kontrole jako reakcję na niedawne incydenty, w których kilka pojazdów przemytników uciekało przed funkcjonariuszami. W jednym przypadku, który miał miejsce na autostradzie A94, łączącej Monachium z Austrią, furgonetka pełna migrantów rozbiła się podczas jednego z takich pościgów. Zginęło siedem osób.