Kołobrzeg bez strajku, ale spór został
Związki Zawodowe przy kołobrzeskiej Komunikacji Miejskiej odwołały strajk ostrzegawczy w spółce, który zaplanowano na 9 kwietnia. Pracownicy pozostają jednak w sporze zbiorowym, a flagi Solidarności nie zniknęły z bazy ani z autobusów. Jak podają lokalne media ?strajk zostaje zawieszony do września tego roku. Jesienią związkowcy i prezydent wrócą do rozmów. Podczas pierwszego spotkania, z 8 kwietnia, obie strony ustaliły, że:- wskaźnik wzrostu średniego miesięcznego wynagrodzenia w 2015 roku pozostaje na poziomie 4 proc.,- prezydent podejmie rozmowy o jego podwyższeniu po podsumowaniu wyników spółki uwzględniających sezon letni;- wskaźnik wzrostu na 2016 rok ustalono na poziomie kolejnych 4 proc.- przedstawiciele załogi mają przedstawić własną wizję funkcjonowania spółki i swoje oczekiwania wobec jej zarządu;- załoga została zapewniona, że nie dojdzie do prywatyzacji Komunikacji Miejskiej.
Przypomnijmy, że średnia płaca w zatrudniającej sto dwie osoby kołobrzeskiej komunikacji miejskiej w Kołobrzegu wynosi około trzy tysiące sześćset złotych brutto. Związkowcy domagali się zwiększenia podstawy wynagrodzenia każdego członka załogi w tym roku o 200 zł i 2,3 procent od tej podwyższonej podstawy, przyznanych jeszcze w tym roku, a także 4 procent w latach następnych. Prezydent zgodził się na podwyżkę w tym roku o 4 procent i o tyle samo w roku 2016 i to zostało zaakceptowane. – ?Nie jesteśmy do końca zadowoleni z propozycji prezydenta. Spór zbiorowy trwa, ale odwołujemy dzisiejszy strajk ostrzegawczy – mówi Andrzej Piekarski, przewodniczący Związku zawodowego pracowników komunikacji Miejskiej Rzeczypospolitej Polskiej przy KM sp. z o.o. w Kołobrzegu. – Do rozmów z prezydentem wrócimy po sezonie.?