Kłopoty Autosanu po przetargu dla wojska
Wystarczyło delikatne polityczne tło, a nieudany dla Autosanu start wtegorocznym przetargu na nowe autobusy dla Wojska Polskiego trafił na łamy ogólnopolskichmediów. Głos zabrało też Ministerstwo Obrony Narodowej.
-„Osoba odpowiedzialna za tę sytuację została zwolniona wtrybie dyscyplinarnym; a CBA i SKW powiadomione – poinformował na Twitterzewiceszef MON Bartosz Kownacki. W ten sposób odniósł się do informacji RMF FMdot. wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółki Autosan.
Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, wskutek opóźnieniawładze Autosanu pozbawiły firmę szansy na zdobycie zamówienia od armii wartegoprawie 30 milionów złotych. Chodzi o przetarg na autobusy dla wojska. Autosanstarał się o start w przetargu, jednak jego ofertę odrzucono, bo zostałazłożona 20 minut po czasie.
-„Zarząd będzie dochodził roszczeń finansowych nadrodze postępowania cywilnego” – zapowiedział wiceszef MON. -„Autosan czeka na rozstrzygnięcieprzetargów, gdzie złożył najkorzystniejsze oferty na łączną ilość 27 szt.autobusów” – dodał Kownacki.
Według ustaleń RMF FM oferta sanockiej spółki była bardzokonkurencyjna – kosztowała o kilka milionów złotych mniej, jednak władze spółkiw żaden sposób nie walczyły o umożliwienie udziału w postępowaniu, m.in.dlatego że nie skorzystały z prawa do odwołania.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
W efekcie do przetargu wystartował tylko jeden dostawca -firma MAN Truck & Bus Polska – i to ona wygrała postępowanie.
Jak podało RMF FM przetarg na autobusy dla armii w kwietniutego roku ogłosiła 2. Regionalna Baza Logistyczna w Rembertowie. Postępowaniedotyczyło 16-miejscowych autobusów pasażerskich oraz autokarów o pojemności 47osób. (PAP)
„