Kłodzko: Powiat przejął PKS

infobus
16.07.2009 10:34

Nie będzie zwolnień grupowych i likwidacji kolejnych połączeń autobusowych. Wręcz przeciwnie. Władze kłodzkiego starostwa deklarują, że chcą dofinansować przejętą w ubiegłym tygodniu od Skarbu Państwa spółkę. A to oznacza, że autobusy wrócą na niektóre linie. – Do końca roku chcemy opracować szczegółowy program nowej firmy. Chodzi m.in. o zakup mniejszych autobusów, które będą wozić pasażerów na mniej opłacalnych trasach – zapowiada starosta Krzysztof Baldy. – Jesteśmy pierwszym samorządem na Dolnym Śląsku, który przejął od państwa PKS.
Kierowcy autobusów mówią, że to dobre rozwiązanie. – Gorsza byłaby prywatyzacja, zwłaszcza kiedy jest kryzys – twierdzi Zbigniew Baczewski, kierowca kłodzkiego PKS i działacz związkowy.
Podobnie wypowiadają się pasażerowie. – PKS powinien być państwowy albo samorządowy – mówi Jadwiga Barańska z Nowej Rudy. – Prywaciarz dzisiaj przyjedzie, a jutro już nie. Na taksówkę nie wszystkich stać.
Kłodzki PKS zatrudnia teraz 285 osób, w tym 135 kierowców, którzy wożą pasażerów na ponad stu regularnych liniach. – Rocznie przewozimy 4,4 mln pasażerów – wylicza Marek Bawecki, prezes kłodzkiego przedsiębiorstwa. On także był zwolennikiem komunalizacji. – Nasze autobusy, a mamy ich w tej chwili 102, przejechały w ubiegłym roku ponad 5 mln km. Niestety, nas także dotyka trwający kryzys, bo tracimy pasażerów. W tym roku sprzedajemy o około tysiąc biletów miesięcznych mniej niż przed rokiem.