KIO tylko częściowo wsparła przewoźników w liniowym przetargu ZTP Kraków

infobus
29.04.2023 13:01

W kwietniu Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzyła odwołania trzech przewoźników autobusowych, którzy zaskarżyli zapisy przetargu liniowego prowadzonego przez Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie.

O tym 10-letnim zamówieniu z udziałem taboru zeroemisyjnego pisaliśmy w InfoBusie wcześniej. Już wiadomo, że przetarg nie będzie należał do łatwych i przyjemnych, co przede wszystkim wynika z jego skali, która jest gigantyczna. Sama wartość krakowskiego kontraktu może wynieść nawet 2 mld złotych, a nakłady inwestycyjne po stronie operatora mogą przekroczyć poziom 400 mln złotych! Jest o co walczyć...

Zmiana daty

Aktualnie Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie czeka na pisemne uzasadnienie wyroku KIO, dlatego na platformie przetargowej nie zmieniły się zapisy SWZ, w tym także termin składania ofert, który został wyznaczony na 19 maja.

Z tego co dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, KIO tylko uwzględniła uwagi Arrivy, której nie podobało się określenie terminu świadczenia usług datą kalendarzową – tj. na dzień 1 sierpnia 2024 r., który to termin (zdaniem Arrivy) – biorąc pod uwagę możliwą długość postępowania przetargowego oraz czas potrzebny do przygotowania się do świadczenia usług – jest niedostosowany i skutkuje niepewnością po stronie wykonawcy. Do tego dochodziła uwaga w sprawie wyznaczenia zbyt krótkiego terminu na składanie ofert.

KIO uznała te zarzuty za zasadne i nakazała ZTP określenie rozpoczęcia działalności na 1 sierpnia 2024 roku bądź 11 miesięcy od podpisania umowy, zależnie od tego, które nastąpi później.

Z naszych informacji wynika, że to jedyna istotna zmiana wprowadzona przez KIO w tym przetargu, co można uznać za spory sukces Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

fot. UM Kraków

Pozostałe zażalenia

Przypomnijmy, że lista krakowskich „żali” przewoźników jest bardzo długa:

  • Mobilis w swoim odwołaniu sformułował aż 14 zarzutów, z  czego najważniejsze to: zgodnie z zapisami SWZ, pierwsza waloryzacja wynagrodzenia zostanie dokonana do końca grudnia 2024 roku, ze skutkiem na 1 stycznia 2025 roku, co według Mobilis, stanowi obejście przepisów Pzp dotyczących obowiązkowych umownych klauzul waloryzacyjnych wynagrodzenia wykonawcy i prowadzi do niedopuszczalnego zachwiania równowagi kontraktowej stron umowy o zamówienie publiczne poprzez nieproporcjonalne przerzucenie na wykonawcę ryzyk związanych ze wzrostem cen na rynku usług przewozów autobusowych w okresie około 20 miesięcy liczonych od dnia złożenia oferty oraz ryzykiem ustalenia podstawy waloryzacji, zamawiający ukształtował postanowienia załącznika numer 10 do projektowanych postanowień umowy oraz postanowienia umowy w tożsamy sposób dla wszystkich typów napędu pojazdów, w sytuacji, gdy w przypadku różnego typu napędów, algorytm waloryzacji powinien być zróżnicowany i uwzględniać koszty charakterystyczne dla danego napędu, np. dla napędu elektrycznego stawka bazowa energii elektrycznej według skarżącego, powinna zostać obniżona z 30% do 11% oraz uwzględniać jednoznaczne wskaźniki, które będą stanowić podstawę dla waloryzacji wynagrodzenia wykonawców, określenie daty rozpoczęcia realizacji świadczenia usług poprzez konkretną datę dzienną, tzn. 1 sierpnia 2024 roku, co powoduje, że w przypadku opóźnień w rozstrzygnięciu postępowania przetargowego, wybrany wykonawca nie będzie posiadał niezbędnego czasu na przygotowanie się do świadczenia usług, tj. przygotowania zajezdni autobusowej, nabycia taboru niezbędnego do świadczenia usług, zorganizowania niezbędnego personelu, wprowadzenie do projektowanych postanowień umowy instrumentu, który pozwala na pomniejszenie całego wynagrodzenia wykonawcy, z powodu naruszenia, które może dotyczyć jednego lub kilku autobusów o parametrach innych niż oferowane przez wykonawcę, co skutkuje tym, że kara umowna (pomniejszenie wynagrodzenia wykonawców) jest rażąco wygórowana i nieproporcjonalna do wagi naruszenia.
  • Arriva chciała zmiany określenie terminu świadczenia usług datą kalendarzową – tj. na dzień 1 sierpnia 2024 r., który to termin (zdaniem Arrivy) – biorąc pod uwagę możliwą długość postępowania przetargowego oraz czas potrzebny do przygotowania się do świadczenia usług – jest niedostosowany i skutkuje niepewnością po stronie wykonawcy co do długości okresu mobilizacji, wyznaczenie zbyt krótkiego terminu na składanie ofert, sformułowanie zbyt szerokich i nieprecyzyjnych przesłanek umożliwiających stronom umowy, jej wypowiedzenie z powodu istotnego i uporczywego naruszania zasad umowy lub niewypełniania określonych w niej obowiązków, nieopublikowanie wraz z SWZ informacji kluczowych – w zakresie braku informacji o liniach, które mają być obsługiwane w ramach zamówienia, określenie nieproporcjonalnie niekorzystnego maksymalnego limitu łącznego kar umownych w wysokości 30% wartości całego zamówienia, zaniechanie podziału zamówienia na części pomimo braku obiektywnych podstaw do niedokonania podziału zamówienia na części oraz ograniczenia konkurencji w postępowaniu.
  • PKS Grodzisk Mazowiecki zarzucał zamawiającemu m.in.: niedokonanie zamówienia na części i zaniechanie podziału zamówienia minimum na 3 części, sztuczna agregacja zamówienia powodująca brak możliwości składania ofert częściowych przez wykonawców zdolnych do wykonania (części) zamówienia, określenie przedmiotu usługi wykonywanej w ramach jednej umowy z jednym wykonawcą, bez podziału na części w wysokości ok. 9,7 mln wozokilometrów.