Kielce: Załoga broni prezesa w PKS-ie
– Będziemy pikietować najbliższe posiedzenie rady nadzorczej. Nie dopuścimy do zmiany prezesa – zapowiedzieli w czwartek przedstawiciele załogi podczas dwugodzinnej akcji protestacyjnej w kieleckim PKS-ie. Dwugodzinny protest rozpoczął się o godzinie 9. Nie dotknął pasażerów – autobusy kursowały normalnie. Protestujący ograniczyli się do wywieszenia flag i organizacji konferencji prasowej, na której było ok. 40 pracowników spółki. Zapowiedzieli, że jeszcze w czwartek zawiadomią prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, bo rada nadzorcza przekroczyła swoje uprawnienia. – Prezes Grzegorz Kowalczyk publicznie powiedział, że dostał telefon z rady nadzorczej, że ma odwołać Zbigniewa Zwierzyńskiego [wiceszefa zakładowej 'S’ – przyp. red.] albo sam straci pracę – mówi Kazimierz Rębosz, przewodniczący Związku Zawodowego Kierowców. Prezes Kowalczyk zaproszony na spotkanie z załogą i dziennikarzami nie zaprzeczył jednoznacznie, że doszło do takiej sytuacji.
Józef Fiącek, przewodniczący RN, już w środę zaprzeczył, że wpływał na politykę kadrową firmy. Przedstawiciele załogi zapowiedzieli, że będą bronić prezesa Kowalczyka i zamierzają się spotkać się z radą nadzorczą podczas posiedzenia zaplanowanego na 15 listopada.