Kielce: Nowe malowania miejskich autobusów
Jak informuje Gazeta Wyborcza: dziesięć litrów farby żółtej, drugie tyle czerwonej i ekipa lakierników – to najprostszy przepis na nowy image autobusów komunikacji miejskiej. Czy efekt spodoba się pasażerom? – Czekamy na opinie – mówi prezes kieleckiego MPK. W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowano dwa jelcze, które po zakończonym remoncie zmieniły swój wygląd. Zamiast dotychczasowych zielonych barw, są pomalowane na żółto i czerwono. – Chcemy nawiązać do barw herbu miasta. Kolor czerwony zaczyna wracać do łask na autobusach w wielu miastach – wyjaśnia Grzegorz Słoń, prezes kieleckiego MPK. To kolejne propozycja zmiany kolorystyki miejskich autobusów. Kilka tygodni temu na kieleckie ulice wyjechał jelcz w kolorach, jakie obowiązywały przed laty: ciemnoczerwonym i kremowym. Ta propozycja wywołała wiele kontrowersji, więc MPK zapowiedziało, że przedstawi kolejne. Zaprezentowane wczoraj autobusu niewiele się różnią – jelcz M120 numer boczny 677 z 1996 roku ma czerwony bok z jednym żółtym pasem, a starszy jelcz PR 110 z 1990 roku ma bok z dwoma żółtymi pasami. – Moim zdaniem, lepszym rozwiązaniem jest wersja z dwoma żółtymi pasami. Ale jeżeli będą głosy na korzyść tego drugiego, to nie wykluczamy, że ono wejdzie na stałe – zapowiada prezes Słoń. Na razie nie wiadomo, jak będą wyglądały inne typy autobusów, np. niskopodłogowe. – Mamy projekty, ale nie ulega wątpliwości, że zanim się na coś zdecydujemy, to trzeba jeden pomalować na próbę – mówi Słoń. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,47262,3587061.html .