Kielce: MPK na sprzedaż

Kieleccy radni przyjęli uchwałę o prywatyzacji MPK. Uchwała w tej sprawie była najważniejszym punktem obrad ostatniej sesji Rady Miasta, która odbyła się w czwartek – czytamy w „Gazecie Wyborczej”. Za wnioskiem głosowała prawie cała prawica, natomiast lewicowi radni wstrzymali się od głosu. Ich zdaniem, prezydent nie wypełnił zaleceń, jakie w tej kwestii wydała komisja gospodarki komunalnej UM. Chodzi o wpisanie do uchwały zobowiązania wynikające z pakietu socjalnego dla załogi oraz przygotować strategię prywatyzacji i komunikacji w mieście. Ten pierwszy element znalazł się w uchwale, ale strategii zabrakło. „To co określane jest jako strategia, strategią nie jest. To raport firmy konsultingowej, zwykła analiza ekonomiczna przedsięwzięcia.” – oceniał radny Piotrowicz. Wynegocjowany pakiet socjalny gwarantuje zachowanie obecnego poziomu zatrudnienia przez 5 lat oraz waloryzację wynagrodzenia zasadniczego o 1,25 wskaźnika wzrostu cen oraz 1,00 w następnych latach. Przeciwny prywatyzacji był radny Burzawa: „I tak miasto będzie musiało zapłacić za tzw. wozokilometry. Tylko że teraz mamy wpływ na ustalanie ich ceny, kiedy przejmie je prywatny przedsiębiorca, cena ta na pewno podskoczy. To może przełożyć się na cenę biletów.” – tłumaczył. Te same argumenty prezentowali związkowcy z zakładowej "Solidarności". Projekt uchwały o sprzedaży MPK pojawiał się na sesji rady miejskiej już dwa razy. Za każdym razem zdejmowano go jednak z porządku obrad, jednocześnie negocjując pakiet socjalny z załogą przedsiębiorstwa. Miasto chce sprzedać do 85 proc. udziałów w MPK. Nieoficjalnie mówi się, że najbardziej zainteresowany jest szwedzki Connex. Więcej na: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3020241.html